Pierogi z wątróbką

Pomysł na pierożki podpowiedziała mi koleżanka. Ja- jako że nie przepadam za podrobami podeszłam do niego troszkę sceptycznie, Mąż natomiast od razu stwierdził, że muszę koniecznie spróbować mu je zrobić. Zrobiłam, zjadłam i przekonałam się, że mogę jeść wątróbkę w takiej postaci:) Są pyszne:)

Składniki na ok 70 pierogów:

Ciasto:
3 szklanki mąki pszennej + 1 szklanka do podsypywania przy wyrabianiu i wałkowaniu
1 jajko
1 płaska łyżka soli
szklanka przegotowanej letniej wody
2 łyżki oleju
Farsz:
ok. 70 dkg obranej i ugotowanej wątróbki
ok. 0.5 kg ugotowanych ziemniaków
3 cebule średniej wielkości
125g masła
sól, pieprz
Omasta:
3 cebulki
125g masła

Sposób przygotowania:

1. Ciasto: Mąkę przesiewamy na stolnicę (blat), robimy na środku wgłębienie i dodajemy jajko, sól, olej oraz małym strumyczkiem przegotowaną wodę cały czas siekając ze sobą składniki. Dłonie oprószamy mąką i ugniatamy ciasto na jednolitą kulę. 

2. Cebulę obieramy i rumienimy na złoty kolor dodając szczyptę soli. Możemy od razu "poddusić" wszystkie cebule na kostce masła, lub rozdzielić sobie po połowie: do farszu i jako omasta na wierzch ugotowanych pierożków. Ja robiłam osobno:) Ugotowaną wątróbkę i ziemniaki przepuszczamy wraz z połową podduszonej cebulki przez maszynkę do mielenia. Doprawiamy solą i pieprzem. 

3. Ciasto odrywamy po kawałku i wałkujemy na grubość 2-3 mm. Szklanką wycinamy krążki.

4. Na przygotowane krążki nakładamy po łyżeczce farszu.

5. Ciasto mocno zlepiamy formując pierożki i obtaczamy delikatnie w mące by nie przykleiły się do deski. Gotujemy w osolonej wodzie ok 2 minuty po wypłynięciu na wierzch.