Czasem nie potrzeba wiele, by zachwycić rodzinę lub znajomych. Zwykłe ciasto biszkoptowe z kremem i owocami w galaretce nabierze zupełnie innego oblicza, kiedy przygotujecie je w takich mini pucharkach. Każdy będzie miał swoją porcję, na dodatek odpada problem z krojeniem i wysychaniem biszkoptu.
Będą nie tylko fajnie smakowały, ale też cieszyły oko. Kto się skusi i przygotuje taki poczęstunek dla najbliższych? Podzielcie się swoimi małymi dziełami sztuki oznaczając mój profil na Instagramie!
Przy okazji zapraszam Was - o ile oczywiście macie taką ochotę- do zagłosowania na moje desery w konkursie organizowanym przez Mąką Basia. Głosy można oddawać do czwartku, co 12 godzin z jednego adresu IP, więc czasem jak ktoś korzysta z różnych źródeł może tych głosów oddać więcej ;) Za każdy jeden, bardzo dziękuję!
Głosowanie odbywa się tutaj --> https://basiazsercem.pl/konkurs/wypiek/3701#
Składniki na ok 8 pucharków
Biszkopt:2 jajka
50g drobnego cukru
45g mąki Basia tortowej orkiszowej
20g kakao
½ łyżeczki proszku do pieczenia
Szczypta soli
Krem:
125ml śmietanki 30%
100g serka mascarpone
1 łyżka cukru pudru
Dodatkowo:
200g umytych i odszypułkowanych truskawek
1 galaretka truskawkowa
Sposób przygotowania
Przed przygotowaniem pucharków rozpuszczamy galaretkę truskawkową w 400ml gorącej wody i pozostawiamy do lekkiego stężenia.
Biszkopt:
Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy ze szczyptą soli. Do piany stopniowo dodajemy cukier, a następnie żółtka. Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia i kakao, mieszamy szpatułką do połączenia składników. Przelewamy do tortownicy o śr. 24cm wyłożonej na spodzie papierem do pieczenia. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180°C na ok 20 min. Studzimy i wycinamy krążki o średnicy naszych pucharków.
Krem:
Mascarpone ubijamy ze śmietaną i cukrem pudrem. Krem przekładamy do worka cukierniczego i nakładamy na biszkopty.
Wierzch:
Z truskawek wycinamy serduszka małą foremką i układamy przy brzegach pucharków. Resztę truskawek drobno kroimy i uzupełniamy pucharki. Zalewamy tężejącą galaretką i wstawiamy do lodówki do całkowitego zastygnięcia. Dekorujemy listkiem mięty.
uwielbiam takie deserki ;)
OdpowiedzUsuń