Nie tylko dla wielbicieli słodyczy, ale dla wszystkich ceniących sobie smaczną i niedrogą kuchnię. Czemu więc "Kuchnia w czekoladzie"?
To właśnie ciemna i biała czekolada są dominującymi kolorami w moim królestwie, do którego Was zapraszam:)

wtorek, 31 marca 2020

Puszyste bułki z serem

Tego wpisu zupełnie nie planowałam. Tym bardziej, że sporo przepisów nadrobiłam i śmiało mogłabym je w końcu opublikować, ale tak się złożyło, że zabrakło nam dziś chleba. Z mojego- na zakwasie, zobaczymy czy coś w ogóle jutro będzie, więc siłą rzeczy na kolację i śniadanie trzeba było pomyśleć o jakimś pieczywie. Padło na bułki serowe, bo chłopaki bardzo lubią, a i ser w lodówce się uchował. 
Bułki z serem robiłam po raz pierwszy, więc nie bardzo wiedziałam, czy wyjdą takie jak te "sklepowe", na dodatek asystowały mi dzieci i dosypywali tej maki i dosypywali... że wnet robot by nie udźwignął tego ciężaru. I teoretycznie to nie ich wina... bo tyle ile przygotowałam sobie do ewentualnego dosypania, oni zużyli. Dlatego w przepisie zwiększyłam Wam ilość mleka do 120ml, bo u mnie było 80ml i po wyrośnięciu ciasto jednak ciężko się wałkowało i formowało. No ale mniejsza o to. Ja nawet jak te bułki do piekarnika wstawiłam i nagrywałam Wam stories na Instagramie, to nie sądziłam, że sfotografuję, bo już dość późno było. Zdanie zmieniłam dopiero w momencie wyłożenia ich na kratkę... Były tak mięciutkie, leciutkie i pachnące, że minimalistyczną, ale jednak- sesję udało się zrobić!
Bierzcie więc i pieczcie na śniadanie i kolacje dla Waszych najbliższych, #zostańwdomu i ciesz się świeżym, własnoręcznie przygotowanym pieczywem. Tak jak ja!



poniedziałek, 30 marca 2020

Pizza na cienkim cieście z grubym rantem

Nie znam nikogo, kto pogardziłby kawałkiem pizzy. A już na pewno nie gardzą nim moje chłopaki, od najstarszego zaczynając, a na najmłodszym kończąc. Zresztą ja sama też bardzo lubię! Dawniej moja pizza wyglądała tak, że było grubo ciasta i jeszcze więcej składników. Jak się popatrzyło z boku, to pizza mogła mieć minimum z 3cm grubości. I też mi smakowała. żeby nie było, ale jednak minimalizm wziął górę i od dobrych kilku lat jeśli robię pizzę, to tylko na cienkim cieście. Czemu więc ten gruby rant? Bo chłopcy zdecydowanie wolą miękki, grubszy niż taki spieczony. Dogadzam jak mogę ;)

poniedziałek, 23 marca 2020

Cytrynowe kruche jajeczka

Idąc za ciosem, zostawiam Wam słodki wielkanocny pomysł na ciasteczka, które pokochają szczególnie najmłodsi konsumenci. To już ostatni, zeszłoroczny pomysł na urozmaicenie świątecznego menu. Czy będą kolejne? Czas pokaże!


sobota, 21 marca 2020

Galaretki drobiowe- pisanki

Nowych przepisów nadal nie spisałam, więc zasypię Was tymi, które w zeszłym roku nie doczekały się już publikacji. Teoretycznie mogłabym teraz siąść i pisać, ale wiecie, jakoś głowy nie mam. Tzn mam, ale od trzech dni odmawia posłuszeństwa i obchodzę się z nią niczym z jajkiem. surowym rzecz jasna. Nie wiem jak Was, ale mnie nieco paraliżuje ten cały wirus i nijak nie mogę się ogarnąć. Codziennie zastanawiam się czy Marcin z roboty czegoś nie przywlókł i choć chciałabym mieć inne podejście do tematu, to jakoś nie potrafię. Mogę tylko pozazdrościć tym wszystkim optymistom, którzy twierdzą że to przecież nic takiego... Choć też nie wiem czy jest czego zazdrościć ;)


wtorek, 17 marca 2020

Marmurkowa babka majonezowa

Kochani kompletnie nie mam jakoś głowy do pisania. Nie zliczę nawet ile przepisów czeka na publikację. Pewnie koło 12... Żeby było śmieszniej, to te przepisy nie są właśnie świąteczne, tylko takie codzienne, które śmiało moglibyście wykorzystać właśnie teraz, pod warunkiem, że faktycznie siedzicie w domu i staracie się samodzielnie przygotowywać posiłki. 
Ja właśnie wyciągnęłam z piekarnika chleb, wcześniej bułki. Mam nadzieję, że na dwa dni spokojnie pieczywa wystarczy, by nie musieć iść do sklepu. Swoją drogą ja i tak nie chodzę. Marcin z racji swojej pracy ma kontakt z ludźmi, więc wszelkie takie "musowe" sprawy, są na jego głowie. Mi się tylko czasem włos na głowie jeży z obawy właśnie o to, by nie wrócił z jaką "niespodzianką"... 
Nie mam pojęcia jak będą wyglądać w tym roku święta wielkanocne, ale choćbyśmy mieli tylko w czwórkę w domu siedzieć, to coś przygotuję. I będzie na pewno babka, ale coś czuję, że tym razem zielona. Ta jest z ubiegłego roku i choć smaczna i wilgotna, to ja jednak tęsknie za szpinakową ;) Wiem jednak, że nie każdy podchodzi tak jak ja do "zielonych" ciast, więc ten przepis niech będzie Waszą alternatywą!

piątek, 6 marca 2020

Jajka faszerowane ogórkami i szynką

Czas biegnie nieubłaganie... Dopiero były święta Bożego Narodzenia, a tu już za pasem są Wielkanocne. Wychodząc Wam naprzeciw będę co jakiś czas wrzucać przepisy, które sprawdzą się także na wielkanocnym stole, tak jak właśnie te faszerowane jajka.


wtorek, 3 marca 2020

Kluski śląskie

Na Instagramie wrzuciłam wyróżnioną relację z przygotowania klusek śląskich. Niby nic takiego, proste i większość zrobi z zamkniętymi oczami, ale zauważyłam, że sporo osób szuka właśnie przepisów na podstawowe rzeczy, a nie wymyślne dania. Tutaj trochę Was zmartwię, ale w składnikach nie znajdziecie podanej dokładnej ilości ziemniaków, bo najzwyczajniej w świecie nawet nie pomyślałam by odmierzyć. Zawsze obieram sporą miskę, coś około dwóch kg i jeśli zostanie mi  klusek, to je mrożę i wyciągam gdy zajdzie potrzeba. Najlepsza metoda na udane ciasto, to ta, którą uznawały nasze Babcie, czyli podzielić ciasto na cztery części, odjąć jedną, wsypać tam mąkę ziemniaczaną i dopiero dołożyć pozostałe składniki. Nie potrzeba wagi, wystarczy jedna większa miska i chęci ;)