Święta minęły, więc można myśleć nad sylwestrowym menu. Choć mój pomysł jest nieco pracochłonny, to jednak sporo można przygotować wcześniej. Zarówno bułki jak i mięso można bez problemu odgrzać w opiekaczu, a zapewniam Was, że takie burgerki na kilka kęsów są naprawdę fajnym rozwiązaniem.
To właśnie ciemna i biała czekolada są dominującymi kolorami w moim królestwie, do którego Was zapraszam:)
wtorek, 29 grudnia 2020
piątek, 18 grudnia 2020
Szyszki z ryżu preparowanego
Witajcie po przerwie, która wydłużyła się znowu do niemal dwóch tygodni. Przepis na te szyszki od dawna jest na Instagramie, dlatego nie raz proszę byście i tam mnie bacznie obserwowali, bo większość zdjęć trafia najpierw tam, a dużo, dużo później tutaj. W ciągu dnia komputera nawet nie odpalam, z kolei wieczorem jak już towarzystwo pójdzie spać i ogarnę dom po całym dniu (bo musicie wiedzieć, że nie wyobrażam sobie wstać rano z myślą, że w pokoju leżą porozrzucane zabawki, a w kuchni nieogarnięte naczynia itp), to najzwyczajniej w świecie nie mam natchnienia na jakiekolwiek obrabianie zdjęć, pisanie i publikowanie. Oczy same mi się zamykają ;)
Wracając jednak do naszych szyszek... czy i Wam kojarzą się one z latami 90?
sobota, 5 grudnia 2020
Czebureki- smażone pierogi
Uwielbiam pierogi. Zarówno lepić jak i jeść, więc kiedy w ostatnim etapie konkursu z mąką Basia był temat pierogowy- nawet się ucieszyłam. Jednak takich pierogów wcześniej nigdy nie jadłam. Czebureki najlepiej podawać na ciepło. Mają wtedy pyszną, chrupiącą skórkę i łatwo je pogryźć. Zimne, stają się nieco gumowe, ale oczywiście smak pozostaje bez zmian.Zapraszam Was dziś na czebureki, które zgłosiłam w konkursie, ale doczytajcie do końca i sprawdźcie jakie jeszcze przygotowałam.
wtorek, 1 grudnia 2020
Nuggetsy z kurczaka
Ciekawa jestem czy są tu miłośnicy takich chrupiących przekąsek? U mnie jest ich sporo- począwszy od Męża, przez dzieci i na mnie skończywszy... Najlepsze są oczywiście ciepłe, tyle co wyciągnięte z piekarnika. Przepis na nie jest od Justynki z bloga Tysia gotuje i powiem Wam, że testowałam je co najmniej 5-6 razy ;) Zawsze szybciutko znikają...
Możecie je podać jako przekąskę podczas rodzinnego spotkania lub jako mięsny dodatek do obiadu. W tej wersji sprawdzi się z cząsteczkami ziemniaków, frytkami i surówkami, a jeśli zdecydujecie się podać je w formie przekąski, to koniecznie przygotujcie do nich jakieś fajne sosy lub podajcie ketchup i prosty sos czosnkowy.