Nie tylko dla wielbicieli słodyczy, ale dla wszystkich ceniących sobie smaczną i niedrogą kuchnię. Czemu więc "Kuchnia w czekoladzie"?
To właśnie ciemna i biała czekolada są dominującymi kolorami w moim królestwie, do którego Was zapraszam:)

czwartek, 21 stycznia 2021

Pierożki chinkali

Kusiły mnie od dawna. Zrobiłam lata temu próbę, ale jednak te moje zdolności manualne nie były takie jakie bym sobie mogła życzyć, więc i zlepione pierożki wyglądały... mówiąc skromnie nieprzyjemnie ;) I nawet smak nie był w stanie zrównoważyć myśli o tym, że ciasto jest za grubo rozwałkowane i zbyt "chaotycznie" zwinięte. Nie poddałam się jednak. Odczekałam sporo i wzięłam się za nie ponownie. Tym razem rezultat był o niebo lepszy, a i z wyglądem nie było tragedii!

Składniki na ok 25 sztuk

Ciasto:
500g mąki do pierogów
250ml gorącej wody
1 łyżeczka soli
1 łyżka oleju

Farsz:
300g mielonej wołowiny
200g mielonej wieprzowiny
1 posiekana drobno cebula
1 ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę
1 pęczek posiekanej pietruszki
¾ szklanki bulionu
sól, pieprz do smaku

Sposób przygotowania

Mąkę przesiewamy, dolewamy wodę, olej i dodajemy sól. Mieszamy łyżką, a następnie wyrabiamy gładkie ciasto. Przykrywamy ciasto szklaną miską lub przekładamy do woreczka i pozwalamy odpocząć minimum 30 minut.
W tym czasie przygotowujemy farsz. Mieszamy ze sobą wszystkie składniki i dokładnie, długo wyrabiamy, tak by mięso "wpiło" cały bulion.
Ciasto  wałkujemy na grubość ok 3 mm. Wycinamy okrągłe kółka o średnicy ok 12cm. Na każdy krążek nakładamy po odrobinie farszu, a następnie zlepiamy do góry, na 8 zakładek. Czubek sakiewki "przekręcamy" nadając pierożkom ostateczny kształt. Chinkali gotujemy w osolonej wodzie, ok 10 minut od wypłynięcia pierożków na wierzch. Podajemy polane odrobiną masła i oprószone kolorowym pieprzem.

2 komentarze:

  1. Chyba muszę zrobić podobnie i odczekać trochę czasu z drugim podejściem, bo za pierwszym nie były nawet zbliżone wyglądem do Twoich:D Co nie zmienia faktu, że są bardzo dobre, tylko trudne w przygotowaniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co prawda mówią, że nie ważne jak wygląda tylko jak smakuje... a dla mnie te pierożki są jednym z tych dań, które mi lepiej smakują, jak ładnie wyglądają :D Dlatego będę powtarzać "lepienie" i w końcu osiągnę zamierzony efekt wizualny :D

      Usuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz słowo od siebie, pamiętaj jednak, że wszelkie komentarze z linkami, lądują w spamie ;)

Pamiętaj także, że pozostawiając komentarz wyrażasz zgodę na publikację jego jak i Twojego Nicku na tej stronie.