Pierniczki jak alpejskie, w czekoladzie

Seryjnie już wrzucam dziś kolejny świąteczny, zaległy przepis na pyszne pierniczki niczym alpejskie! Ich zdecydowanym atutem jest to, że zanim dobrze się przestudzą, już możecie się nimi zajadać. Są tak miękkie, że rozpływają się w ustach. Nadziane domowymi powidłami lub netellą i oblane czekoladą znikły by błyskawicznie, gdybym nie trzymała nad nimi pieczy. 
Przepis jest ze zbiorów Anety- Kolorowy Przepisownik i publikuję go oczywiście za jej zgodą. 

Składniki na ok 30-40 sztuk (w zależności od rozmiaru foremki)

Ok 3 szklanki mąki

120g masła o zawartości tłuszczu nie mniej niż 82%

⅔ szklanki miodu

3 łyżki przyprawy do piernika

2 łyżki kakao

3 łyżki śmietany 18%

2 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej

4-5 łyżek cukru

1 białko

4 żółtka

Dodatkowo:

Gęste powidła śliwkowe

100g mlecznej czekolady

100g czekolady deserowej

Ok 80ml słodkiej 30% śmietanki

Sposób przygotowania:

Miód, przyprawę do piernika oraz przesiane kakao umieszczamy w rondelku z grubym dnem. Stawiamy na ogniu i często mieszając zagotowujemy. Zmniejszamy płomień na minimum, dodajemy masło i ponownie mieszając czekamy aż się rozpuści. Masy nie gotujemy, a gotową zestawiamy z ognia i studzimy.

W większej miseczce mieszamy śmietanę z sodą oczyszczoną, a białka ubijamy na sztywno, utrwalamy cukrem i łączymy z żółtkami.

Mąkę przesiewamy najlepiej do dużej miski, dodajemy masę jajeczną, masę piernikową i śmietanę. Zagniatamy jednolite, choć lekko klejące się ciasto. Owijamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki na min. 12h.

Schłodzone ciasto dzielimy na 2-3 części i wałkujemy na grubość ok 3mm. Na połowie ciasta zaznaczamy delikatnie foremką kontury pierniczków, a na środku układamy po odrobinie powideł śliwkowych. Przykrywamy drugą stroną ciasta, dociskamy dokładnie wokół każdej wybulonej powidłami części i wykrawamy foremką pierniczki. Ostrożnie przenosimy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180⁰C na ok 8-10 minut. Gotowe pierniczki studzimy, a następnie dekorujemy polewą. Jej przygotowanie jest banalnie proste!

Śmietankę podgrzewamy, ale nie gotujemy. Zestawiamy z ognia, wrzucamy posiekane drobno kostki czekolady i pozostawiamy pod przykryciem kilka minut. Po tym czasie wystarczy zamieszać czekoladę i dekorować.