Nie tylko dla wielbicieli słodyczy, ale dla wszystkich ceniących sobie smaczną i niedrogą kuchnię. Czemu więc "Kuchnia w czekoladzie"?
To właśnie ciemna i biała czekolada są dominującymi kolorami w moim królestwie, do którego Was zapraszam:)

czwartek, 28 stycznia 2021

Faworki z mascarpone (kruche i delikatne)

Faworki te odkryłam zupełnie przypadkiem gdy szukałam w internecie pomysłu na mascarpone... Nie chciałam żadnych ciast z kremem, deserów i tym podobnych. Wpadłam na bloga I love bake i znalazłam tam przepis właśnie na to cudo. Ja wszelkie tłustoczwartkowe wypieki uwielbiam, więc wiedziałam, że i te będą strzałem w dziesiątkę. No chyba że wyszłyby twarde, zbite i istniałoby ryzyko, że gryząc połamię zęby. Nic jednak takiego się nie stało ;) Mało tego, faworki są tak kruche, że łamały się jak próbowałam po upieczeniu ułożyć jedne na drugich... Sekret w pysznych chruścikach jest ciągle ten sam- odpowiednie napowietrzenie ciasta i bardzo cienkie rozwałkowanie. Ja przez swoje rozwałkowane ciasto widziałam linie papilarne palców, więc możecie się domyślać jak cienko to było ;)

Składniki na 2 duże talerz: 

4 żółtka
250g serka mascarpone
szczypta soli
2 łyżki wódki (lub spirytusu)
350g mąki tortowej


Dodatkowo:
1 litr oleju do smażenia
Cukier puder do posypania faworków

Sposób przygotowania:

Wszystkie składniki dokładnie siekamy i łączymy aż do uzyskania jednolitego ciasta. Możemy zrobić to także przy pomocy robota planetarnego. W gotowe uderzamy wałkiem przez ok 10 minut, pamiętając jednocześnie o częstym składaniu ciasta, by wtłoczyć w nie jak najwięcej powietrza. Tak przygotowaną kulkę owijamy folią i schładzamy w lodówce przez minimum godzinę.
Ciasto dzielimy na 3-4 części. Każdą wałkujemy bardzo cienko (ok 1mm) najlepiej na macie silikonowej, bez podsypywania mąką (jeśli już musimy podsypać, to naprawdę jednorazowo i delikatnie). Jeśli nie macie maty silikonowej i korzystacie z drewnianej stolnicy, to ciasto wałkujcie pomiędzy dwoma arkuszami folii spożywczej lub papieru do pieczenia.
Gdy ciasto jest odpowiednio rozwałkowane radełkiem wycinamy paski o grubości ok 2-2½cm i długości 10cm. Na środku robimy krótkie nacięcie "po długości" i przeplatamy przez nie jeden koniec. Tak przygotowane faworki wrzucamy na rozgrzany olej, smażymy je z obu stron tylko do zrumienienia. Gotowe odsączamy na papierowym ręczniku, a następnie posypujemy cukrem pudrem. 


3 komentarze:

Będzie mi miło jeśli zostawisz słowo od siebie, pamiętaj jednak, że wszelkie komentarze z linkami, lądują w spamie ;)

Pamiętaj także, że pozostawiając komentarz wyrażasz zgodę na publikację jego jak i Twojego Nicku na tej stronie.