Polubiłam je od pierwszego gryza :) I choć nie robię zbyt często, to Wam serdecznie polecam :)
Tym razem z nadzieniem wiśniowym, a jedna warstwa dodatkowo przełożona masą z wiśniami w miodzie pitnym, które robiłam na wakacjach. Pamiętacie je?
Częstujcie się, a w wolnej chwili zapraszam do wypróbowania, nie są trudne, a pracochłonne ani tyle :)
Składniki:
1 wafel kwadratowy
350g margaryny np Palma
1 szklanka cukru trzcinowego
2 galaretki wiśniowe
330ml kwaśnej śmietany (18%)
1 mały słoiczek wiśni w syropie (u mnie z miodem pitnym)
Sposób przygotowania:
Margarynę rozpuszczamy z cukrem trzcinowym, do gorącej wsypujemy galaretki wiśniowe i mieszamy do rozpuszczenia na wolnym ogniu uważając by nie zagotować.
Masę ściągamy z ognia i dodajemy śmietanę. Mieszamy do całkowitego połączenia. Odbieramy ok 1/4 masy i dodajemy do niej wiśnie. Zarówno jedną jak i drugą pozostawiamy do zgęstnienia.
Przekładamy płaty wafla, dając pomiędzy dwie warstwy masę z wiśniami. Przykładamy czymś cięższym (książki), przechowujemy w chłodnym miejscu. Po ok 2 godz. możemy kroić.
A jak już przygotujecie takiego wafla- z wiśniami lub bez, koniecznie pochwalcie się zdjęciem :)
Tym razem z nadzieniem wiśniowym, a jedna warstwa dodatkowo przełożona masą z wiśniami w miodzie pitnym, które robiłam na wakacjach. Pamiętacie je?
Częstujcie się, a w wolnej chwili zapraszam do wypróbowania, nie są trudne, a pracochłonne ani tyle :)
Składniki:
1 wafel kwadratowy
350g margaryny np Palma
1 szklanka cukru trzcinowego
2 galaretki wiśniowe
330ml kwaśnej śmietany (18%)
1 mały słoiczek wiśni w syropie (u mnie z miodem pitnym)
Sposób przygotowania:
Margarynę rozpuszczamy z cukrem trzcinowym, do gorącej wsypujemy galaretki wiśniowe i mieszamy do rozpuszczenia na wolnym ogniu uważając by nie zagotować.
Masę ściągamy z ognia i dodajemy śmietanę. Mieszamy do całkowitego połączenia. Odbieramy ok 1/4 masy i dodajemy do niej wiśnie. Zarówno jedną jak i drugą pozostawiamy do zgęstnienia.
Przekładamy płaty wafla, dając pomiędzy dwie warstwy masę z wiśniami. Przykładamy czymś cięższym (książki), przechowujemy w chłodnym miejscu. Po ok 2 godz. możemy kroić.
A jak już przygotujecie takiego wafla- z wiśniami lub bez, koniecznie pochwalcie się zdjęciem :)
Czasem robię takie wafle na bazie śmietany i galaretki, ale Twój pomysł z tymi wiśniami, jest strzałem w dziesiątkę ! Pyszne.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Postanowiłam pomału wykorzystywać letnie zapasy słoiczkowe :)
UsuńJaki pyszny wafel, pięknie wygląda i bardzo ładnie pokrojony. Przepis zachowuję, myślę, że w najbliższym czasie przygotuję, bo moja rodzina uwielbia wafla. Tylko powiedz mi, czy mogę użyć do niego frużeliny wiśniowej? ;)
OdpowiedzUsuńAngeliko myślę, że spokojnie możesz użyć frużeliny, ale jeśli soku masz zbyt dużo, to może troszkę odcedź, by masa dobrze stężała. I podziel się efektami :)
UsuńAsiu pysznie wyglądają twoje wafelki, muszę zrobić je dla swoich dzieci:)
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu, polecam i czekam na wiadomość czy dzieciom posmakowały :)
Usuńwyglada Bosko, a czy inna margaryna mozna zastapic Palme?? u mnie jest nie do osiagniecia, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń