Choć osobiście bardziej lubię konserwowe, to te kiszone, które zrobiłam z przepisu Mamy też są niczego sobie. Jeśli macie jeszcze dostęp do świeżych ogórków, to zachęcam do przygotowania choćby kilku słoików na zimę.
Składniki:
Ogórki- nie za duże, by nie miały dużo pestek
Po 2 gałązki kopru- nasiona wraz z baldachami na 1 słoik litrowy
Po 2 małe ząbki czosnku na słoik litrowy
Po 2 łyżki wiórek chrzanu na słoik litrowy
Po 1 małej łyżeczce gorczycy na słoik litrowy
Zalewa:
1 litr wody
1 łyżka stołowa soli
1/2 łyżeczka cukru
Sposób przygotowania:
Ogórki moczymy w wodzie i dokładnie myjemy. Wybieramy tylko te, które nie są nadpsute i uszkodzone. Słoiki wyparzamy. Na spód każdego słoika dajemy po jednej łodydze kopru, po 1 łyżce chrzanu, ząbki czosnku oraz gorczycę. Układamy ogórki pionowo, ciasno obok siebie. Na wierzch ponownie dajemy łodygę kopru oraz łyżkę chrzanu.
Wodę gotujemy wraz z solą i cukrem. Zalewamy tak, by przykryło ogórki. Zakręcamy i odstawiamy na kilka dni w temp. pokojowej, po czym wynosimy do zimnego miejsca. Ilość zalewy podana w przepisie starcza na ok 2 litrowe słoiki.
Składniki:
Ogórki- nie za duże, by nie miały dużo pestek
Po 2 gałązki kopru- nasiona wraz z baldachami na 1 słoik litrowy
Po 2 małe ząbki czosnku na słoik litrowy
Po 2 łyżki wiórek chrzanu na słoik litrowy
Po 1 małej łyżeczce gorczycy na słoik litrowy
Zalewa:
1 litr wody
1 łyżka stołowa soli
1/2 łyżeczka cukru
Sposób przygotowania:
Ogórki moczymy w wodzie i dokładnie myjemy. Wybieramy tylko te, które nie są nadpsute i uszkodzone. Słoiki wyparzamy. Na spód każdego słoika dajemy po jednej łodydze kopru, po 1 łyżce chrzanu, ząbki czosnku oraz gorczycę. Układamy ogórki pionowo, ciasno obok siebie. Na wierzch ponownie dajemy łodygę kopru oraz łyżkę chrzanu.
Wodę gotujemy wraz z solą i cukrem. Zalewamy tak, by przykryło ogórki. Zakręcamy i odstawiamy na kilka dni w temp. pokojowej, po czym wynosimy do zimnego miejsca. Ilość zalewy podana w przepisie starcza na ok 2 litrowe słoiki.
U mnie już kilka razy zjedzone-zrobione ;)
OdpowiedzUsuńWow, mogę tylko pozazdrościć takich domowników :)
Usuń