Zabrałam się za przepisy, które zalegają w moim roboczym zeszycie już od dłuższego czasu. Jest tu kilka perełek, których nie publikowałam, a i zdjęcia są na czasie, więc postanowiłam to zmienić. Zaczynam od pozycji, która teraz przed świętami myślę, że sprawdzi się idealnie i będziecie sięgać po nią jak po świeże bułeczki ;) Sałatka królewska z selerem, ananasem i serem żółtym. Dla niektórych klasyk, dla innych pewnie nowość. Kto już jadł, a kto zamierza zrobić? Pamiętajcie, że zdjęcia potraw przygotowanych z bloga możecie podsyłać na maila lub w wiadomościach poprzez Fanpage czy Instagram ;)
1 słoiczek selera konserwowego
Dodatkowo:
1 łyżeczka słodkiej papryki
1 łyżeczka przyprawy do kurczaka
sól, pieprz
2 łyżki oleju
Pierś z kurczaka myjemy, osuszamy i kroimy w kostkę. Doprawiamy solą, pieprzem, przyprawą do kurczaka i słodką papryką, wstawiamy na ok 40 minut do lodówki, a następnie smażymy na rozgrzanym tłuszczu. Studzimy. Z zalewy odsączamy selera, kukurydzę oraz ananasa, którego kroimy w małe kawałki. Jajka oraz ser żółty ścieramy na tarce o grubych oczkach. Jogurt łączymy z majonezem, solą oraz pieprzem. Dokładnie mieszamy. Do miski (salaterki) wrzucamy wszystkie przygotowane składniki, dodajemy sos i mieszamy. Szczypiorek siekamy i posypujemy sałatkę po wierzchu (możemy także wymieszać). Z uwagi na to, że w sałatce jest ananas, nie powinna ona leżeć (oczywiście w lodówce) dłużej niż 3 dni (może podejść wodą).
Idealna na święta :) Uwielbiam połączenia ananasa, sera i kurczaka :)
OdpowiedzUsuń