Nie tylko dla wielbicieli słodyczy, ale dla wszystkich ceniących sobie smaczną i niedrogą kuchnię. Czemu więc "Kuchnia w czekoladzie"?
To właśnie ciemna i biała czekolada są dominującymi kolorami w moim królestwie, do którego Was zapraszam:)

piątek, 9 lutego 2018

Koreańskie kręcone pączki „Kkwabaegi”

Tłusty Czwartek A.D.2018 minął bezpowrotnie. Choć jak tak się zastanowię, to u mnie pewnie będzie ich jeszcze sporo. Wszak każda okazja jest dobra, by zjeść coś słodkiego, np właśnie pączka. Jednego lub pięć :) Nie no... tyle wczoraj nie zjadłam. Ale cztery weszły gładko 😂 Do tego właśnie dwa kkwabaegi i drugie śniadanie, łącznie z obiadem i podwieczorkiem miałam z głowy. 
A Wam jak wczoraj poszło? Hamulce puściły czy ściśle trzymaliście się wcześniej ustalonych reguł, że "W tym roku pączka nie zjem!"?
Wracając do moich wczorajszych kręconych pączków... Nie zdążyłam jednak podzielić się przepisem wczoraj, ale robię to dziś, bo przecież ostatki jutro, więc zawsze jeszcze można przygotować.
Co to takiego? Ok 15cm pączki kręcone, które przygotowuje się z ciasta drożdżowego. Przepis oraz filmik z tego jak je wykonać możecie obejrzeć TUTAJ :) 


Składniki na 16 sztuk:

40g masła
1 szklanka mleka
1 jajko
2 łyżki cukru
25g świeżych drożdży
2 szczypty soli
500g mąki

Dodatkowo:
1 litr oleju do smażenia
6 łyżek drobnego cukru trzcinowego
1 łyżeczka cynamonu

Sposób przygotowania:

Masło topimy, do gorącego dolewamy mleko, dodajemy cukier, sól, drożdże oraz jajko i blenderem z założoną końcówką do ubijania mieszamy do połączenia. Odstawiamy na 5 minut. Mąkę przesiewamy, dodajemy rozczyn i mieszamy łyżką, a następnie dłonią aż do uzyskania w miarę gładkiej i nieprzyklejającej się do rąk konsystencji. Odstawiamy na 45 minut w cieple po czym wyrabiamy i ponownie pozostawiamy na 45 minut.
Gotowe ciasto dzielimy na 16 kawałków (mniej więcej 60g każdy). Każdą kulkę rolujemy tak by powstał cienki pasek o dł. ok 30cm. Skręcamy najpierw na stolnicy rolując dłońmi w przeciwnych kierunkach, a następnie bierzemy końcówki ciasta do góry i pączek sam zacznie się zwijać. Skręcamy i pozostawiamy do wyrośnięcia- po ok 10 minut z każdej strony.
Smażymy na rozgrzanym oleju po maksymalnie  2 minuty z każdej strony. Odsączamy na papierowym ręczniku, a następnie wrzucamy do woreczka z wymieszanymi ze sobą cukrem trzcinowym i cynamonem. Najlepiej smakują jeszcze ciepłe.




1 komentarz:

Będzie mi miło jeśli zostawisz słowo od siebie, pamiętaj jednak, że wszelkie komentarze z linkami, lądują w spamie ;)

Pamiętaj także, że pozostawiając komentarz wyrażasz zgodę na publikację jego jak i Twojego Nicku na tej stronie.