Suszone pomidory z bazylią i czosnkiem

Kiedy z każdej strony zaczęły otaczać mnie słoiczki wypełnione po brzegi suszonymi pomidorami, postanowiłam i ja przygotować swoje. Każdy zaleca użycie pomidorów podłużnych, ale u mnie ciężko o takie, więc posłużyłam się najzwyklejszymi. Suszyłam kilka dni, ale warto było, bo wyszły całkiem smaczne.

Składniki:

Na ok 6 słoiczków
5 kg pomidorów
1 duża główka czosnku
ok 6 gałązek świeżej bazylii
1 łyżeczka oregano
1 łyżeczka ziół prowansalskich
1 łyżeczka bazylii suszonej
1 łyżeczka soli morskiej
2 łyżeczki pieprzu kolorowego (w ziarnach)
2 łyżki octu
1,20l oleju rzepakowego

Sposób przygotowania:

Pomidory myjemy, osuszamy i dzielimy na 4-6 części (w zależności od wielkości) Pozbywamy się zgrubiałej części. Pomidory układamy na wyłożonej papierem blasze. Suszymy ok 2 godziny w temp. 80st C przy lekko uchylonych drzwiczkach, by skraplająca się woda mogła odparować.Po tym czasie wyłączamy, ale nie wyciągamy ich ze środka. Czynność powtarzamy 2 razy dziennie przez 2 dni (najlepiej jak piekarnik całkowicie się wystudzi po wcześniejszym suszeniu). Ususzone pomidory powinny mieć lekko pomarszczone boki, ale nie powinny się łamać pod naciskiem. Przekładamy do miski, posypujemy suszonymi ziołami, solą i pieprzem, a na końcu mieszamy z octem. Pozostawiamy na dobę w chłodnym miejscu (najlepiej w lodówce). Tak przygotowane pomidory przekładamy do max. 2/3 wysokości słoiczków wraz z dwoma ząbkami czosnku (możemy go drobniej pokroić) i z gałązką bazylii.

 Zalewamy gorącym olejem, ale nie zagotowanym. Gdy pomidory nasiąkną olejem, ponownie go dolewamy. Zamykamy słoiczki i pasteryzujemy w piekarniku w temp. 100st przez 40 minut.