W tym roku las obrodził nam znakomicie i prócz suszonych grzybów, które
są u mnie na pierwszym miejscu, udało się także zamknąć troszkę tego
dobrodziejstwa w słoiczkach. Przepis podpatrzony na stronie
Mojetworyprzetwory. Prosto i smacznie, ale o to przecież chodzi ;)
Składniki:
Prawdziwki- najlepiej malutkie
Zalewa: 5 szklanek wody
1 szklanka octu 10%
1 szklanka cukru
2 łyżki soli
Ponadto na każdy słoiczek:
1/4 cebuli
1/2 łyżeczki ziela angielskiego
1/2 łyżeczki pieprzu czarnego ziarnistego
2-3 listki laurowe
1 pełna łyżka gorczycy
Zalewa: 5 szklanek wody
1 szklanka octu 10%
1 szklanka cukru
2 łyżki soli
Ponadto na każdy słoiczek:
1/4 cebuli
1/2 łyżeczki ziela angielskiego
1/2 łyżeczki pieprzu czarnego ziarnistego
2-3 listki laurowe
1 pełna łyżka gorczycy
Sposób przygotowania:
1. Grzyby obieramy dokładnie i myjemy. Przekładamy do
garnka, zalewamy wodą i delikatnie solimy. Gotujemy od momentu
zagotowania ok 3 minuty pilnując, bo wytwarzająca się piana lubi "uciec"
z garnka. Gorące grzyby odcedzamy i porządnie przelewamy zimną wodą.
Nakładamy do połowy wyparzonych i osuszonych słoiczków. Dodajemy cebulę,
pieprz, liście laurowe oraz ziele angielskie i dokładamy grzybów.
Wierzch przysypujemy gorczycą.
- 2. Składniki na zalewę gotujemy. Jeszcze ciepłą zalewamy grzybki. Słoiczki zakręcamy i pasteryzujemy na mokro 10 minut od momentu zagotowania.
pyszności, tylko gdzie je znaleźć w taką suszę?
OdpowiedzUsuń