A gdyby tak zacząć dzień od tortu? Zazwyczaj każdemu kojarzy się on z czymś ważnym- urodzinami czy ślubem, ale przecież wspólne, rodzinne celebrowanie śniadania powinno być takim naszym, wewnętrznym małym świętem, właśnie po to, by dobrze zacząć dzień!
Ulubiona sałatka, kolorowe warzywa, świeżo wyciśnięty sok, zapach kawy i ... porcja tortu dla każdego :)
Na pierwszy rzut oka można pomyśleć, że to najzwyklejszy cukrowy wypiek! Nic bardziej mylnego :) Tym razem swoje cukiernicze zamiłowania przełożyłam na bardziej wytrawne i tak oto powstał tort, który po odpowiednim przybraniu nie tylko posmakuje, ale i wywoła uśmiech na twarzach smakujących go osób. Dzięki margarynie Śniadaniowej boki tortu nie są suche, lecz chrupiące niczym grzanki z opiekacza.
Jedna mała porcja, z dodatkiem ulubionej sałatki, świeżych warzyw lub pysznego sosu sprawi, że Twój dzień rozpoczniesz iście królewsko!
Składniki na tortownicę o śr.16cm:
1 opakowanie chleba tostowego (ok 500g)
600g pieczarek
150g szynki konserwowej
250g sera mozzarella
Po 1 bardzo małej papryce np. czerwona, żółta i zielona
1 małe jajko
1 małe jajko
1 czerwona cebula
2 ząbki czosnku
Mały pęczek zielonej cebuli (cebuszki)
Sól, pieprz do smaku
Dodatkowo do dekoracji:
2 opakowania serka do smarowania (użyłam naturalnego)
Kiełki pora
Kilka czerwonych pomidorków truskawkowych i żółtych rzymskich
Zielony ogórek
Odrobina zielonej sałaty strzępiastej
Kilka plastrów cieniutko pokrojonego salami
Sposób przygotowania:
Pieczarki myjemy, kroimy w plastry i smażymy bez tłuszczu aż do
odparowania. Letnie łączymy z posiekaną szynką konserwową, startym serem
mozzarella, posiekaną papryką, czosnkiem, cebulą czerwoną, zieloną oraz jajkiem.
Doprawiamy do smaku solą oraz pieprzem.
Kanapki chleba tostowego pozbywamy skórek (nie wywalamy! Suszymy na
słońcu i mielimy na bułkę tartą). Smarujemy z jednej strony margaryną.
Na dno tortownicy układamy odpowiednio przycięty chleb tostowy,
tłuszczem do spodu. Następnie- także tłuszczem do blaszki- układamy chleb przy
rancie.
Kolejna warstwa to farsz- staramy się ułożyć go tuż przy chlebie i lekko
docisnąć kolejnymi kanapkami. Postępujemy tak aż do momentu wykorzystania
nadzienia. Środek stanowić powinna ostatnia zrolowana kanapka. Wstawiamy do
nagrzanego do 190⁰C piekarnika na ok.25 minut. Po upieczeniu zostawiamy w
piekarniku do całkowitego wystudzenia. Ja upiekłam dnia poprzedniego, przed
pójściem spać.
Nazajutrz- lub po prostu
gdy ostygnie, smarujemy całość serkiem naturalnym i ozdabiamy. Dół, to nic
innego jak cieniutkie plastry ogórka, koronę stanowią kiełki pora, pokrojone
pomidorki, sałata i zwinięte w różyczki salami.
Asiu przepiękne śniadanko! Genialny pomysł :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wiolka :*
UsuńJak on bosko wygląda. Jestem pewna, że podobnie smakuje :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak!
Usuń