Torcik przygotowałam tydzień temu na Dzień Kobiet. Tym samym moje wielkopostne postanowienie o niejedzeniu słodyczy zostało lekko naruszone... Ale nie mogłam się oprzeć, by nie spróbować :) Zresztą, przecież muszę wiedzieć, co Wam serwuję i czy jest zjadliwe :) No nie?!
Składniki:
Tortownica o śr. 16cm
Biszkopt:
3 jajka
3/4 szklanki cukru kryształu
3 łyżki mąki krupczatki
3 łyżki mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
sok z 1 cytryny
Masa truskawkowa:
250g mrożonych truskawek
1/2 szklanki cukru kryształu
1 galaretka truskawkowa
Masa pomarańczowa:
2 pomarańcze
1/2 szklanki cukru kryształu
2 galaretki pomarańczowe
Masa mascarpone:
1 duża śmietana 30% (330g)
2 serki mascarpone (500g)
1/2 szklanki cukru pudru
sok z 1 limonki
Dekoracja:
1 banan
2 kiwi
2 mandarynki
2 świeże truskawki
1 galaretka cytrynowa
kolorowe perełki cukrowe
Biszkopt:
3 jajka
3/4 szklanki cukru kryształu
3 łyżki mąki krupczatki
3 łyżki mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
sok z 1 cytryny
Masa truskawkowa:
250g mrożonych truskawek
1/2 szklanki cukru kryształu
1 galaretka truskawkowa
Masa pomarańczowa:
2 pomarańcze
1/2 szklanki cukru kryształu
2 galaretki pomarańczowe
Masa mascarpone:
1 duża śmietana 30% (330g)
2 serki mascarpone (500g)
1/2 szklanki cukru pudru
sok z 1 limonki
Dekoracja:
1 banan
2 kiwi
2 mandarynki
2 świeże truskawki
1 galaretka cytrynowa
kolorowe perełki cukrowe
Sposób przygotowania:
1. Biszkopt:
Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy na sztywno ze szczyptą soli.
Powoli dodajemy po jednym żółtku oraz odrobinie cukru i nadal ubijamy.
Do gotowej masy jajecznej dodajemy przesiane mąki z proszkiem do
pieczenia, a na końcu 2 łyżeczki soku z cytryny. Delikatnie mieszamy.
Dno tortownicy wykładamy papierem do pieczenia i przelewamy gotową masę.
Wstawiamy do nagrzanego do 160st C piekarnika i pieczemy ok 50 minut.
Po ok. 20 min, pieczenia wierzch przykrywamy folią aluminiową, by się
zbytnio nie przyrumienił. Biszkopt jest wysoki dlatego w tak małej
foremce potrzebuje więcej czasu na dopieczenie. Piekłam najpierw na
grzałce "góra- dół", a po ok 30 minutach tylko na "dół". Warto
patyczkiem do szaszłyka sprawdzić biszkopt wcześniej. Jeśli jest suchy-
wyciągamy.
2. Masa truskawkowa:
Truskawki wraz z cukrem przekładamy do rondelka i smażymy do momentu
zagotowania. Kiedy zaczynają "bulgotać" dosypujemy galaretkę, mieszamy i
ściągamy z ognia. Blendujemy i pozostawiamy do lekkiego tężenia.
Masa pomarańczowa:
Pomarańcze dokładnie obieramy z białych skórek. Przekładamy do rondelka i
podobnie jak truskawki smażymy z dodatkiem cukru. Do gotujących się
pomarańczy dosypujemy dwie pomarańczowe galaretki. Miksujemy i
pozostawiamy do stężenia.
3. Masa mascarpone:
Śmietanę ubijamy, następnie miksujemy z dodatkiem cukru pudru oraz
serków mascarpone. Do gotowej masy wyciskamy sok z jednej limonki,
mieszamy i odstawiamy do lodówki na czas przygotowywania tortu.
4. Przełożenie tortu:
Biszkopt dzielimy na 3 części.
Pierwszy płat skrapiamy lekko cytryną- wykładamy odrobinę masy
mascarpone (ok 5mm), na to tężejąca galaretka truskawkowa. Odstawiamy do
lodówki.
Drugi płat smarujemy równie cieniutko masą mascarpone i przykładamy
kremem do dołu- czyli masy truskawkowej. Wierzch drugiego płatu również
nasączamy sokiem z cytryny po czym smarujemy cieniutko kremem
mascarpone. Na to wykładamy tężejącą masę pomarańczową.
Trzeci płat podobnie jak wcześniejszy smarujemy i odwrócony przykładamy
do masy pomarańczowej.
Wierzch oraz boki smarujemy pozostałą masą mascarpone, pozostawiając
odrobinę na dekoracyjne "gwiazdki", które dodatkowo posypujemy
kolorowymi perełkami. Wedle pomysłu układamy pokrojone na talarki owoce,
a całość smarujemy tężejącą galaretką cytrynową, rozpuszczoną w 1/2
szklance wody. Pozostawiamy do całkowitego stężenia, najlepiej na całą
noc.
Efekt końcowy:
Sliczny!
OdpowiedzUsuńBardzo wiosenny!
Moze pomoze wygonic zime juz na dobre?
:)
Kasiu zdecydowanie by się przydało... choć u mnie nadal śnieg ;/
UsuńKolorowy, wiosenny, pysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńAsiu piękny tort :)
OdpowiedzUsuńAsiu nawet nie wiesz jaka jestem z niego dumna hhi :D
UsuńZachwycający, taki kolorowy :)
OdpowiedzUsuńPoczęstowałabym, ale już dawno go nie ma... :)
UsuńWygląda pięknie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wedelko :)
UsuńWspaniały tort :) Chyba nit by nie wytrzymał postanowienia wielkopostnego przy takim słodkim dziele sztuki :)
OdpowiedzUsuńukładała to Pani wszystko w wysokiej tortownicy ? nie mam takiej i mysle ze w takiej zwykłej sie nie uda galaretka sie rozleje
OdpowiedzUsuńWitam, tort układam na paterze:) układam na niej rant tortownicy w której piekłam biszkopt i smaruję dokładnie kremem, by masy galaretkowe nie wyciekły, po stężeniu delikatnie obkrajam dookoła nożem i górą ściągam rant. Tortownica nie jest wysoka, jest standardowa tyle tylko że mała. Układając warstwami w rancie, masa pomarańczowa była ostatnią, która się w nim zmieściła, a do ostatniego biszkoptu rant już potrzebny nie jest.
OdpowiedzUsuńdziekuje serdecznie za odpowiedz ::) bede próbowała bo wyglada smacznie i zapewne taki jest
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia, w razie problemu służę pomocą i oczywiście czekam na efekty w postaci zdjęcia :)
UsuńPrzepis fajny tylko,ze dla krasnoludkow.Tortownica 16cm to ja jak dobrze dosiade to dam rade sama zmiskowac,a mam jeszcze 2 wieloryby w domu ,to na tortownice 24cm to chyba trzeba podwoic skladniki?
OdpowiedzUsuńHihi, no gdybym się uparła to i ja bym sama zjadła, ale żeby dupsko za dużo nie urosło, to wolę zrobić skromnie i jeszcze się podzielić ;)
UsuńJeśli chodzi o wielkość blaszki 24cm, to składniki spokojnie można zwiększyć. Radziłabym jednak biszkopt upiec nawet z 8 jajek ;)
A mogę zrobić z podanych składników w tortownicy 18cm? A mąkę krupczatke zastąpić zwykłą?
OdpowiedzUsuńMyślę że tortownicy spokojnie może być 18 i nie powinno być problemu z podzieleniem biszkoptu na 3 cieńsze blaty, co do zamiany mamą myślę, że też wyjdzie ok 😊
Usuń