Lubicie frytki? Ja uwielbiam, zwłaszcza te wiecie.... ociekające tłuszczem i z naszych polskich ziemniaków ;) Ale co zrobić, gdy chce się odstawić, to, co potencjalnie może nam tylko zaszkodzić? Poszukaj zamiennika! Ja swojego właśnie znalazłam!
Po kilku próbach z różnymi warzywami, stwierdzam, że burak i seler to mój nr 1!
Po kilku próbach z różnymi warzywami, stwierdzam, że burak i seler to mój nr 1!
4 średniej
wielkości buraki
1 łyżka
oliwy z oliwek
1 łyżeczka
rozmarynu
1 łyżeczka
tymianku
Sól morska,
pieprz do smaku
Sposób przygotowania:
Buraki myjemy,
obieramy dokładnie i kroimy w plastry, a następnie w zgrabne słupki. Ich
grubość zależy od Was samych, ale ja zrobiłam cieńsze, by szybciej się upiekły.
Przekładamy
do miski, dodajemy oliwę, rozmaryn, tymianek oraz odrobinę soli i pieprzu.
Mieszamy ze sobą i przekładamy na blaszkę wyłożoną papierem. Frytki takie
pieczemy w piekarniku nagrzanym do 190stC przez 30 minut (grzałka góra-dół), a
następnie przez 10 minut rumienimy włączając funkcję opiekania/grilla. W
trakcie mieszamy parokrotnie, by równomiernie się upiekły. Podajemy
samodzielnie lub jako dodatek do obiadu.
buraczane muszą być pyszne i do tego jakie zdrowe :)
OdpowiedzUsuń