Jakiś czas temu dostałam od Mamy kaczkę, taką wiecie w całości (no może bez wnętrzności!), ale że nie miałam na nią pomysłu, to powędrowała do zamrażarki, gdzie czekała na przysłowiową "moc urzędową".
W końcu ostatnio zakasałam rękawy i stwierdziłam, że zrobię ją w pomarańczach, ale też z dodatkiem jabłek. Jako że kaczuszka mała, a kosteczek przeróżnych w niej od groma, to i porcji nie było wiele. Dla dwóch osób starczy, o więcej nie ma nawet mowy. Ja tam się nie obraziłam, bo akurat za mięsem z kaczki nie przepadam, tolerują ją tylko w rosole, a i to jak jest dodatkiem do drobiu, a nie głównym składnikiem, ale Mąż nie pogardził ;)
By kaczka była naprawdę dobra, najpierw solidnie ją rozmrażamy, później marynujemy i odstawiamy najlepiej na całą noc, ale wystarczą także 4 godziny jeśli o tej nocy zapomnimy. Pieczona w rękawie, podlewana wytworzonym sosem dopiero w trakcie przyrumieniania.
Składniki:
1 kaczka o wadze ok 1,2kg
2 pomarańcze
2 jabłka
8 ząbków czosnku
1 czerwona cebula
½ szklanki bulionu drobiowego
3 łyżki oleju rzepakowego
2 łyżeczki miodu
kilka gałązek świeżego tymianku
sól, pieprz, majeranek suszony
Sposób przygotowania:
Kaczkę nacieramy olejem, oprószamy solą, pieprzem oraz majerankiem. Do środka wkładamy obrane i lekko zmiażdżone ząbki czosnku oraz pokrojoną na ćwiartki cebulę. Przekładamy do rękawa do pieczenia, podlewamy bulionem wymieszanym z sokiem z jednej pomarańczy, drugą kroimy w plastry i razem z ćwiartkami jabłek oraz gałązkami tymianku również dokładamy do rękawa. Związujemy z obu stron i pozostawiamy na min. 4 godz w zimnym miejscu. Przed pieczeniem rozgrzewamy piekarnik do 180St C. Kaczkę pieczemy przez godzinę, a następnie przecinamy rękaw u góry, kaczkę smarujemy miodem i ponownie wstawiamy na 20 minut, podlewając ją wytworzonym sosem co kilka minut, tak by się przyrumieniła. Podajemy na ciepło.
W końcu ostatnio zakasałam rękawy i stwierdziłam, że zrobię ją w pomarańczach, ale też z dodatkiem jabłek. Jako że kaczuszka mała, a kosteczek przeróżnych w niej od groma, to i porcji nie było wiele. Dla dwóch osób starczy, o więcej nie ma nawet mowy. Ja tam się nie obraziłam, bo akurat za mięsem z kaczki nie przepadam, tolerują ją tylko w rosole, a i to jak jest dodatkiem do drobiu, a nie głównym składnikiem, ale Mąż nie pogardził ;)
By kaczka była naprawdę dobra, najpierw solidnie ją rozmrażamy, później marynujemy i odstawiamy najlepiej na całą noc, ale wystarczą także 4 godziny jeśli o tej nocy zapomnimy. Pieczona w rękawie, podlewana wytworzonym sosem dopiero w trakcie przyrumieniania.
Składniki:
1 kaczka o wadze ok 1,2kg
2 pomarańcze
2 jabłka
8 ząbków czosnku
1 czerwona cebula
½ szklanki bulionu drobiowego
3 łyżki oleju rzepakowego
2 łyżeczki miodu
kilka gałązek świeżego tymianku
sól, pieprz, majeranek suszony
Sposób przygotowania:
Kaczkę nacieramy olejem, oprószamy solą, pieprzem oraz majerankiem. Do środka wkładamy obrane i lekko zmiażdżone ząbki czosnku oraz pokrojoną na ćwiartki cebulę. Przekładamy do rękawa do pieczenia, podlewamy bulionem wymieszanym z sokiem z jednej pomarańczy, drugą kroimy w plastry i razem z ćwiartkami jabłek oraz gałązkami tymianku również dokładamy do rękawa. Związujemy z obu stron i pozostawiamy na min. 4 godz w zimnym miejscu. Przed pieczeniem rozgrzewamy piekarnik do 180St C. Kaczkę pieczemy przez godzinę, a następnie przecinamy rękaw u góry, kaczkę smarujemy miodem i ponownie wstawiamy na 20 minut, podlewając ją wytworzonym sosem co kilka minut, tak by się przyrumieniła. Podajemy na ciepło.
też jakąś wielką fanką kaczuchy nie jestem ale ta Twoja wygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuń