Nad zrobieniem tego ciacha myślałam od jakiegoś czasu. Kusił wygląd, ale jak pomyślałam o tej kaloryczności, tak odechciewało się od razu. Aż przyszedł taki moment, że nie wytrzymałam!
Wiedziałam, że Mama spodziewa się Gości, w planach miałam też wypad na kawę do Sąsiadki, więc to naprawdę była dobra okazja, by przygotować ciacho, sfotografować i obdzielić nim kilka domów. Tak, by w boczki poszedł jeden, góra dwa kawałki. Świadomość, że mam je w lodówce nie dałaby mi żyć, z drugiej strony wyrzuty sumienia po zjedzeniu nękały by mnie jeszcze bardziej, dlatego naprawdę się cieszę, że wybrałam ten, a nie inny moment.
Jeśli w Waszym przypadku kalorie nie mają żadnego znaczenia, to śmiało róbcie je od razu. Jeśli macie się z kim podzielić, to też zróbcie, bo ktoś będzie dzięki Wam przeszczęśliwy!
Składniki na formę o wymiarach ok 20x30cm, może byt odrobinę większa
1 duże opakowanie herbatników maślanych (ok. 40szt)
1 opakowanie herbatników ciemnych (ok.20 sztuk)
1 puszka (400g) masy kajmakowej
Kilka kostek mlecznej czekolady do dekoracji
1 baton Lion do dekoracji
Kakao do posypania po wierzchu
Krem I:
200ml słodkiej 30% śmietany
4 łyżki cukru pudru
500g serka mascarpone
4 batony lion
Krem II:
400ml słodkiej 36% śmietany
3 łyżki cukru pudru
3 łyżeczki żelatyny
5 łyżek zimnej wody
Sposób przygotowania:
Puszkę kajmaku wkładamy do gorącej wody na ok 20 minut. W tym czasie
siekamy 4 batony lion na małe kawałki.
Na wyłożonej papierem lub folią spożywczą formie, układamy pierwszą
warstwę maślanych herbatników. Smarujemy kajmakiem i przykrywamy drugą warstwą
tych samych ciastek.
Krem I:
Śmietankę ubijamy, dodajemy cukier puder i stopniowo serek mascarpone.
Do ubitego kremu dodajemy posiekane batony lion i delikatnie mieszamy.
Wykładamy na herbatniki i przykrywamy kolejną warstwą- tym razem ciemnych.
Krem II:
Żelatynę zalewamy wodą, mieszamy i pozostawiamy do napęcznienia na 2
minuty. Po tym czasie umieszczamy nad naczyniem z gotującą się wodą i mieszamy
do całkowitego rozpuszczenia. Jeśli jest gorąca, to chwilkę studzimy.
Śmietanę ubijamy, dodajemy cukier puder, a następnie wlewamy
przestudzoną żelatynę. Wyrównujemy, posypujemy kakao oraz startą czekoladą.
Każdą porcję dekorujemy dodatkowo pokrojonym batonem.
Wygląda obłędnie, już czuję jak mi boczki rosną :))) Uciekam kusicielko Ty :)))
OdpowiedzUsuńCoś wspaniałego!
OdpowiedzUsuń