Skupmy się i chociaż oczami wyobraźni poczujmy powiew wiosny. Mam dla Was pyszny serniczek w wykonaniu mojej Mamy. Ciasto jest znane, ale pewnie jeszcze spora część z Was nigdy go nie próbowała, nie wspominając o pieczeniu. A to nic trudnego! Przekonajcie się sami :)
Składniki
na blaszkę o wymiarach 24x36cm
Sernik:
1,25
kg sera białego
8
jajek
1
szklanka cukru pudru
½
szklanki drobnego cukru kryształu
1
kostka masła w temperaturze pokojowej
2
łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią
1
opakowanie budyniu waniliowego
3
łyżki rodzynek (opcjonalnie)
Krem:
300g
masła w temperaturze pokojowej
½
szklanki adwokata- również w temperaturze pokojowej
¾
szklanki cukru pudru
Galaretka
jabłkowa:
1
duży słoik prażonych jabłek
3
galaretki agrestowe
400ml
wody
Krem
śmietankowy:
500ml
śmietany 30%
1
szklanka drobnego cukru kryształu lub cukru pudru
2
łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią
6
łyżeczek żelatyny
½
szklanki wody
Dodatkowo:
Kilka
kostek mlecznej czekolady do dekoracji ciasta lub wiórki kokosowe
Sposób
przygotowania
Sernik:
Masło,
żółtka, cukier puder oraz z wanilią ubić na puch. Dodać stopniowo ser uprzednio
zmielony 2 razy. Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli, a następnie utrwalić
cukrem kryształem, pamiętając o tym, by dodawać go partiami, a nie całość na
raz. Połączyć obie masy, dodać proszek budyniowy, rodzynki i mieszać delikatnie tylko do
połączenia składników. Zbyt długie i intensywne mieszanie napowietrza masę, co
skutkuje pękaniem sernika w trakcie pieczenia. Przekładamy na blaszkę wyłożoną
papierem do pieczenia, wyrównujemy i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do
160⁰C na ok 40 minut. Sernik studzimy przy uchylonych drzwiczkach, najlepiej
całą noc. Nigdy nie wyciągamy gorącego z piekarnika!
Masło
ucieramy z cukrem pudrem do białości- minimum 5 minut. Powoli dodajemy adwokat.
Masę wykładamy równomiernie na całym serniku i wkładamy do lodówki przynajmniej
na 20 minut.
Galaretka
jabłkowa:
Wszystkie
galaretki rozpuszczamy w gorącej wodzie i przelewamy do jabłek- możemy to
zrobić odpowiednio wcześniej i skrócić czas przygotowania ciasta. Gęstniejącą
masę wykładamy na lekko schłodzony krem i ponownie wstawiamy do lodówki.
Zabieramy
się za ostatni krem- śmietankowy:
Żelatynę
zalewamy zimna wodą i pozostawiamy na kilka minut do napęcznienia. W osobnym
kubku umieszczamy gorącą wodę, wstawiamy szklankę z napęczniałą żelatyną i mieszamy
do jej rozpuszczenia i uzyskania gładkiej, lejącej konsystencji.
Śmietanę ubijamy, następnie utrwalamy cukrem
pudrem i cukrem z prawdziwą wanilią. Można również cukier zamienić na ziarenka
zebrane z przeciętej na pół laski wanilii. Powoli wlewamy płynną lecz nie
gorącą (!) żelatynę. Krem od razu przekładamy na galaretkę jabłkową.
Wyrównujemy i pokrywamy cieniutką warstwą tartej czekolady lub wiórek
kokosowych.
Cudownie wygląda, na pewno jest przepyszne!
OdpowiedzUsuńtakiej wersji sernika jeszcze nie znałam :) super :)
OdpowiedzUsuń