Wszystkie te wypieki smakują mi ogromnie, więc pozwólcie, że kolejność będzie przypadkowa ;)
- Churrosy z "domowym" sosem czekoladowym - Pyszne słomki, które w prosty sposób idzie w miarę szybko przygotować. Długo nie poleżą- nie dlatego, że zeschną, ale dlatego, że są tak dobre i nikt nie pozwoli im leżeć ;) Podać można tylko posypane cukrem pudrem, ale ten sos- zapewniam też robi świetną robotę!
- Pączki ziemniaczane - bardzo puszyste i długo zachowują świeżość. Pieczone od razu z nadzieniem ;) Można także piec bez, a nadzienie uzupełnić już po lekkim przestudzeniu ;)
- Pączki na krupczatce z pysznym, adwokatowym nadzieniem- wymagają trochę czasu, bo nie dość, że trzeba przygotować samo ciasto, to jeszcze krem. Pozycja raczej dla dorosłych, ewentualnie młodzieży, która po jednym pączku na pewno nie straci głowy ;) Chyba, że z miłości do nich :D
- Chrupiące rozetki- gwiazdki- mi osobiście przypominają dzieciństwo i do dziś żałuję, że foremkę do ich przygotowania kupiłam dopiero w zeszłym roku! Podobnie jak churrosy uzależniają i sprawiają, że dobrze nie zjesz jednej, a ręka już ciągnie po następną...
- Pączki hiszpańskie (gniazdka)- lub wiedeńskie, bo różnie się je nazywa. Parzone ciasto, które umiejętnie wyciskamy na kawałki papieru do pieczenia, a następnie zanurzamy w gorącym tłuszczu. Chrupiące i najlepsze w tym samym dniu, ewentualnie na drugi dzień ;)
Pamiętam te gwiazdki :) Kiedyś to był na nie prawdziwy szał :)
OdpowiedzUsuńThanks very nice blog!
OdpowiedzUsuń