Dziś wielu z Was zastanawia się "Co na obiad?" Sama zresztą się nad tym zastanawiałam, bo akurat jestem z tych osób, które wszelkich postów starają się trzymać i przestrzegać. W Popielec nie uświadczysz u mnie żadnego mięsa i słodyczy. No chyba, że dzieci strasznie o nie ględzą...
Dziś u mnie będą pierogi ruskie z pieczarkami i chyba krupnik na rosołku, a Was zapraszam na rybkę!
Składniki:
2 filety bez skóry z miruny
Ok 10 pieczarek
2 czerwone cebule
15g tartego parmezanu
Sok z ½ cytryny
Sól, pieprz do smaku
Odrobina świeżego lub suszonego tymianku
Rukola, oliwa do podania
Masło do wysmarowania formy
Sposób przygotowania:
Filety delikatnie myjemy i
osuszamy, by nie uszkodzić i rozerwać. Dzielimy na 4 kawałki. Formę do
zapiekania smarujemy masłem, układamy rybę, skrapiamy sokiem z cytryny,
delikatnie solimy, posypujemy pieprzem i tymiankiem. Na wierzchu układamy pokrojone,
podgotowane i dobrze odsączone z wody pieczarki, posiekaną cebulę i połowę
parmezanu. Zapiekamy pod folią aluminiową przez ok 25 minut w temperaturze
170⁰C. Gotową, jeszcze ciepłą rybę posypujemy resztą parmezanu, przekładamy na
półmisek wyłożony sałatą, skrapiamy oliwą z oliwek i podajemy do stołu w
towarzystwie np. ziemniaków.
Witam serdecznie A mogę dać dorsza np.
OdpowiedzUsuńOczywiście, będzie jeszcze lepszy 😉
Usuńu mnie też zgodnie z tradycją post i była zupa z selera, teraz żałuję, że jej zdjęci nie zrobiłam :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń