Odkąd kupiłam w Lidlu maszynkę do makaronu, jest on u mnie obowiązkowo raz w tygodniu. Przeważnie do rosołku, ale tym razem postanowiłam zrobić swoje własne tagliatelle. Bazylii w domu pod dostatkiem, więc pomysł tym bardziej godny do zrealizowania.
Obawiałam się tylko sosu cukiniowego, ale niepotrzebnie, całość smakowała rewelacyjnie.
Jeśli więc nie macie pomysłu na jutrzejszy obiad, śmiało możecie zrobić zakupy i wykorzystać mój pomysł. Tym bardziej że do zrobienia tagliatelle nie jest konieczne posiadanie maszynki.
Składniki:
Dla ok 4 osób
Makaron:
2 jajka
250g mąki pszennej
1/2 łyżeczki soli
3 łyżki oleju smakowego Kujawski z bazylią
garść świeżych liści bazylii
Sos:
2 cukinie (cienkie)
3 ząbki czosnku
3 łyżki oleju rzepakowego
2 łyżki oleju smakowego Kujawski czosnek-bazylia
1 łyżka mleka kokosowego
100ml śmietanki 30%
sól, pieprz, szczypta chili do smaku
Dodatkowo:
kilka listków świeżej bazylii
ok 10dkg sera mozzarelli
Sposób przygotowania:
1. Makaron: Mąkę przesiewamy, robimy na środku wgłębienie, wbijamy jajka, dodajemy olej, sól oraz posiekane drobno liście bazylii. Całość siekamy nożem, a następnie zagniatamy.
Gotowe ciasto dzielimy na mniejsze części i wałkujemy za pomocą wałka lub specjalnej wałkownicy (przystawka do robienia lasagne). Rozwałkowane cienko ciasto z każdej strony oprószamy mąką po czym zwijamy w rulon i siekamy na ok 6mm paseczki. Możemy również użyć maszynki do makaronu tagliatelle. Makaron gotujemy we wrzącej, osolonej wodzie z dodatkiem oleju.
2. Sos: Cukinię myjemy i odcinamy końcówki. Całość ścieramy na tarce o dużych oczkach.
Na patelni rozgrzewamy oleje, dodajemy posiekany drobno czosnek. Rumienimy. Zasypujemy startą cukinią i dusimy na wolnym ogniu. Mleko kokosowe mieszamy ze śmietanką, dodajemy 2 łyżki miękkiej cukinii z patelni. Przelewamy do reszty i dobrze mieszamy. Doprawiamy solą, pieprzem oraz szczyptą chili. Mieszamy z bazyliowym tagliatelle. Każdą porcję posypujemy startą drobno mozzarellą.
Obawiałam się tylko sosu cukiniowego, ale niepotrzebnie, całość smakowała rewelacyjnie.
Jeśli więc nie macie pomysłu na jutrzejszy obiad, śmiało możecie zrobić zakupy i wykorzystać mój pomysł. Tym bardziej że do zrobienia tagliatelle nie jest konieczne posiadanie maszynki.
Składniki:
Dla ok 4 osób
Makaron:
2 jajka
250g mąki pszennej
1/2 łyżeczki soli
3 łyżki oleju smakowego Kujawski z bazylią
garść świeżych liści bazylii
Sos:
2 cukinie (cienkie)
3 ząbki czosnku
3 łyżki oleju rzepakowego
2 łyżki oleju smakowego Kujawski czosnek-bazylia
1 łyżka mleka kokosowego
100ml śmietanki 30%
sól, pieprz, szczypta chili do smaku
Dodatkowo:
kilka listków świeżej bazylii
ok 10dkg sera mozzarelli
Sposób przygotowania:
1. Makaron: Mąkę przesiewamy, robimy na środku wgłębienie, wbijamy jajka, dodajemy olej, sól oraz posiekane drobno liście bazylii. Całość siekamy nożem, a następnie zagniatamy.
Gotowe ciasto dzielimy na mniejsze części i wałkujemy za pomocą wałka lub specjalnej wałkownicy (przystawka do robienia lasagne). Rozwałkowane cienko ciasto z każdej strony oprószamy mąką po czym zwijamy w rulon i siekamy na ok 6mm paseczki. Możemy również użyć maszynki do makaronu tagliatelle. Makaron gotujemy we wrzącej, osolonej wodzie z dodatkiem oleju.
2. Sos: Cukinię myjemy i odcinamy końcówki. Całość ścieramy na tarce o dużych oczkach.
Na patelni rozgrzewamy oleje, dodajemy posiekany drobno czosnek. Rumienimy. Zasypujemy startą cukinią i dusimy na wolnym ogniu. Mleko kokosowe mieszamy ze śmietanką, dodajemy 2 łyżki miękkiej cukinii z patelni. Przelewamy do reszty i dobrze mieszamy. Doprawiamy solą, pieprzem oraz szczyptą chili. Mieszamy z bazyliowym tagliatelle. Każdą porcję posypujemy startą drobno mozzarellą.
Efekt końcowy:
pięknie zielono i wiosennie :)
OdpowiedzUsuńZazdraszczam maszynki a danie wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńHej, nominowałam Cię u siebie na blogu do Libster Blog Award. Zapraszam serdecznie do zabawy :)
OdpowiedzUsuń