W tamtym roku był placek do barszczu, więc w tym postanowiłam coś zmienić. A że jestem leniwa, to chciałam zrobić wcześniej, zamrozić i wyciągnąć w święta "na gotowo". Stąd pomysł na takie pierożki, które podpowiedziała mi Gosia z bloga Moje gotowanie i blogowanie.
Oczywiście nie obyło się bez próbowania i zarówno mi jak i Mężowi posmakowały, więc reszta wylądowała w zamrażalnikach: moim, Mamy i Teściowej :)
W święta będą jak znalazł do barszczu pozostałego z Wieczerzy Wigilijnej.
Zdążycie je zrobić i Wy, bierzcie się więc do pracy :)
Składniki na ok 45 sztuk:
Ciasto:
900g mąki + do podsypywania
3 żółtka
60g drożdży
400ml ciepłego mleka ( u mnie 2%)
200g roztopionej margaryny (u mnie Palma)
1 łyżka cukru
1 łyżka soli
Farsz:
ok 1,5 kg (po obraniu) ugotowanego mięsa z kurczaka, ja użyłam mięsa, które obierałam z rosołu :)
400g pieczarek
2 cebule
100g margaryny
2 łyżki oleju
sól, pieprz do smaku
Dodatkowo:
2 małe jajka
kminek (ziarenka)
Sposób przygotowania:
1. Drożdże rozcieramy z cukrem, dodajemy 3/4 szklanki mleka i 4 łyżki mąki. Mieszamy tak by nie było grudek. Pozostawiamy w cieple do wyrośnięcia (na ok 20 minut). Margarynę topimy i studzimy.
Do wyrośniętego zaczynu dodajemy pozostałe składniki: resztę ciepłego mleka, margarynę przestudzoną, żółtka, sól oraz pozostałą mąkę. Wyrabiamy gładkie ciasto i pozostawiamy w misce do wyrośnięcia (na ok 1 godzinę w cieple).
2. W trakcie wyrastania ciasta możemy przygotować farsz, ale ja zrobiłam go dzień wcześniej. Mięso drobiowe gotujemy do miękkości, obieramy i mielimy. Cebulę siekamy i podsmażamy z pokrojonymi w talarki pieczarkami na 2 łyżkach oleju. Również przepuszczamy przez maszynkę. Całość podsmażamy na margarynie, doprawiamy solą i pieprzem.
3. Wyrośnięte ciasto dzielimy na 2 części. Każdą wałkujemy na grubość ok 4-5mm i kubkiem o śr ok 10cm wycinamy krążki.
4. Nakładamy farsz, sklejamy jak pierożki. Pozostawiamy do wyrośnięcia.
Po ok 20 minutach pierożki smarujemy roztrzepanym jajkiem i posypujemy kminkiem. Pieczemy w temp. 190st C ok 20 minut (do zrumienienia). Podajemy z barszczem.
Upieczone pierożki możemy podawać od razu, ale jeśli chcemy możemy także zamrozić, a następnie rozmrażać na blasze w piekarniku w temp. ok 50-70 st C.
Oczywiście nie obyło się bez próbowania i zarówno mi jak i Mężowi posmakowały, więc reszta wylądowała w zamrażalnikach: moim, Mamy i Teściowej :)
W święta będą jak znalazł do barszczu pozostałego z Wieczerzy Wigilijnej.
Zdążycie je zrobić i Wy, bierzcie się więc do pracy :)
Składniki na ok 45 sztuk:
Ciasto:
900g mąki + do podsypywania
3 żółtka
60g drożdży
400ml ciepłego mleka ( u mnie 2%)
200g roztopionej margaryny (u mnie Palma)
1 łyżka cukru
1 łyżka soli
Farsz:
ok 1,5 kg (po obraniu) ugotowanego mięsa z kurczaka, ja użyłam mięsa, które obierałam z rosołu :)
400g pieczarek
2 cebule
100g margaryny
2 łyżki oleju
sól, pieprz do smaku
Dodatkowo:
2 małe jajka
kminek (ziarenka)
Sposób przygotowania:
1. Drożdże rozcieramy z cukrem, dodajemy 3/4 szklanki mleka i 4 łyżki mąki. Mieszamy tak by nie było grudek. Pozostawiamy w cieple do wyrośnięcia (na ok 20 minut). Margarynę topimy i studzimy.
Do wyrośniętego zaczynu dodajemy pozostałe składniki: resztę ciepłego mleka, margarynę przestudzoną, żółtka, sól oraz pozostałą mąkę. Wyrabiamy gładkie ciasto i pozostawiamy w misce do wyrośnięcia (na ok 1 godzinę w cieple).
2. W trakcie wyrastania ciasta możemy przygotować farsz, ale ja zrobiłam go dzień wcześniej. Mięso drobiowe gotujemy do miękkości, obieramy i mielimy. Cebulę siekamy i podsmażamy z pokrojonymi w talarki pieczarkami na 2 łyżkach oleju. Również przepuszczamy przez maszynkę. Całość podsmażamy na margarynie, doprawiamy solą i pieprzem.
3. Wyrośnięte ciasto dzielimy na 2 części. Każdą wałkujemy na grubość ok 4-5mm i kubkiem o śr ok 10cm wycinamy krążki.
4. Nakładamy farsz, sklejamy jak pierożki. Pozostawiamy do wyrośnięcia.
Po ok 20 minutach pierożki smarujemy roztrzepanym jajkiem i posypujemy kminkiem. Pieczemy w temp. 190st C ok 20 minut (do zrumienienia). Podajemy z barszczem.
Upieczone pierożki możemy podawać od razu, ale jeśli chcemy możemy także zamrozić, a następnie rozmrażać na blasze w piekarniku w temp. ok 50-70 st C.
Super pierożki. Pięknie wyglądają.
OdpowiedzUsuńPierożki fajne oprócz kminku
OdpowiedzUsuń