Bułeczki przygotowałam na konkurs, ale żeby było śmieszniej- w końcu ich nie dodałam :) Co nie znaczy, że z Wami się przepisem nie podzielę, bo są naprawdę fajnym rozwiązaniem na słodkie śniadanie dla naszych dzieci i nas samych.
Śmiało możemy podać je z dżemem lub miodem, a przepić kubkiem mleka lub kakaa.
Składniki na 5-6 bułek:
300g mąki pszennej
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
20g drożdży świeżych
1 łyżeczka cukru trzcinowego
1/2 łyżeczki soli
80ml mleka
50ml wody
1 jajko
1/4 kostki masła (50g)
Dodatkowo:
1 małe jajko
1/3 tabliczki mlecznej czekolady
Sposób przygotowania:
1. Mleko lekko podgrzewamy, mieszamy razem z drożdżami, cukrem i łyżką mąki pszennej. Pozostawiamy do wyrośnięcia. Pozostałą mąkę przesiewamy, dodajemy sól oraz mąkę ziemniaczaną. Masło topimy i studzimy, jajko roztrzepujemy widelcem.
Do przesianej mąki dodajemy po kolei: rozczyn drożdżowy oraz jajko i ciepłą (ale nie gorącą) wodę. Wyrabiamy łyżką, wlewamy masło i ponownie wyrabiamy aż do całkowitego wchłonięcia się tłuszczu. Najlepiej dłonią. Gotowe ciasto przekładamy do natłuszczonej olejem miski, przykrywamy folią spożywczą i wstawiamy do lodówki na całą noc.
2. Kolejnego dnia roztapiamy 1/3 tabliczki mlecznej czekolady, studzimy. Połowę ciasta zostawiamy, a do drugiej dodajemy roztopioną czekoladę. Wyrabiamy na stolnicy (możemy troszkę podsypać mąką. Robimy długi na ok 40cm wałek. Drugą część (bez czekolady) również raz jeszcze wyrabiamy i robimy taki sam wałek. Ciasto zlepiamy ze sobą i dzielimy na 5-6 kawałków.
3. Każdy wałek rolujemy na cienki i dł. na ok 30cm pasek. Zwijamy na środku na supełek, a następnie podwijamy jeden bok od góry do spodu, a drugi od spodu do środka. Pozostawiamy bułki na blasze wyłożonej papierem do pieczenia do wyrośnięcia.
Wyrośnięte bułki smarujemy roztrzepanym jajkiem i wkładamy do nagrzanego do 190st C piekarnika i pieczemy ok 20 minut.
Bułeczki podajemy najlepiej jeszcze lekko ciepłe :)
Śmiało możemy podać je z dżemem lub miodem, a przepić kubkiem mleka lub kakaa.
Składniki na 5-6 bułek:
300g mąki pszennej
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
20g drożdży świeżych
1 łyżeczka cukru trzcinowego
1/2 łyżeczki soli
80ml mleka
50ml wody
1 jajko
1/4 kostki masła (50g)
Dodatkowo:
1 małe jajko
1/3 tabliczki mlecznej czekolady
Sposób przygotowania:
1. Mleko lekko podgrzewamy, mieszamy razem z drożdżami, cukrem i łyżką mąki pszennej. Pozostawiamy do wyrośnięcia. Pozostałą mąkę przesiewamy, dodajemy sól oraz mąkę ziemniaczaną. Masło topimy i studzimy, jajko roztrzepujemy widelcem.
Do przesianej mąki dodajemy po kolei: rozczyn drożdżowy oraz jajko i ciepłą (ale nie gorącą) wodę. Wyrabiamy łyżką, wlewamy masło i ponownie wyrabiamy aż do całkowitego wchłonięcia się tłuszczu. Najlepiej dłonią. Gotowe ciasto przekładamy do natłuszczonej olejem miski, przykrywamy folią spożywczą i wstawiamy do lodówki na całą noc.
2. Kolejnego dnia roztapiamy 1/3 tabliczki mlecznej czekolady, studzimy. Połowę ciasta zostawiamy, a do drugiej dodajemy roztopioną czekoladę. Wyrabiamy na stolnicy (możemy troszkę podsypać mąką. Robimy długi na ok 40cm wałek. Drugą część (bez czekolady) również raz jeszcze wyrabiamy i robimy taki sam wałek. Ciasto zlepiamy ze sobą i dzielimy na 5-6 kawałków.
3. Każdy wałek rolujemy na cienki i dł. na ok 30cm pasek. Zwijamy na środku na supełek, a następnie podwijamy jeden bok od góry do spodu, a drugi od spodu do środka. Pozostawiamy bułki na blasze wyłożonej papierem do pieczenia do wyrośnięcia.
Wyrośnięte bułki smarujemy roztrzepanym jajkiem i wkładamy do nagrzanego do 190st C piekarnika i pieczemy ok 20 minut.
Bułeczki podajemy najlepiej jeszcze lekko ciepłe :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło jeśli zostawisz słowo od siebie, pamiętaj jednak, że wszelkie komentarze z linkami, lądują w spamie ;)
Pamiętaj także, że pozostawiając komentarz wyrażasz zgodę na publikację jego jak i Twojego Nicku na tej stronie.