Postanowiłam spróbować ponownie. Było ciut lepiej, ale przysłowiowej d... nie urywało ;) Miałam się już poddać i nigdy więcej nie wracać do potraw bezglutenowych, bo ani mi to potrzebne nie jest, ani nie mam specjalnego pojęcia o takiej diecie i tylko nerwy tracę ;) gdy napisała do mnie na fp pewna Pani pytając czy mam jakieś fajne, typowo bezglutenowe przepisy. I zonk. Bo w sumie, choć zasobów bloga nie przejrzałam, to w kwestii przepisów jakąś tam pamięć mam i typowo bez glutenu nie mogłam sobie żadnego sensownego przypomnieć.
Postanowiłam więc podjąć kolejną, ale ostatnią próbę. Stałam nad garnkiem z gotującymi się kopytkami i czarowałam- "a spróbujcie mi się mendy małe rozpaść...", bo pierwsze się rozpadły właśnie, a drugie... no cóż... miały w sobie tyle mąki, że to jakieś gniotki a nie kopytka były.
I wiecie, chyba poskutkowało. Albo się przestraszyły, albo po prostu się w końcu jakimś cudem udało i było wszystko pięknie i cacy. Kopytka nie miały posmaku tych znanych wszystkim ziemniaczanych, bo ani grama ziemniaka (no może prócz mąki) nie dodałam.
Ale były smaczne i naprawdę zjadliwe, zwłaszcza jak się je polało topionym masełkiem lub właśnie na tym maśle podpiekło i posypało delikatnie cukrem.
Składniki:
1 szklanka kaszy
jaglanej
2 szklanki wody
1 jajko
3 łyżki mąki
kukurydzianej
1 łyżka mąki
ziemniaczanej
1 łyżeczka soli
Sposób przygotowania w
Tefal Companion:
Kaszę jaglaną*
podprażamy na suchej patelni lub przelewamy wrzątkiem by pozbyć się goryczki.
Przekładamy do misy TC z założonym mieszadłem, zalewamy wodą, solimy. Ustawiamy
obroty 3, temperaturę 120⁰C i czas 20 minut. Po 10 minutach zmniejszamy
temperaturę do 100⁰C. Kasza powinna wchłonąć cały płyn. Studzimy. Chłodną kaszę
wyciągamy np. na stolnicę, podmieniamy mieszadło na ostrze do wyrabiania i z
powrotem dajemy kaszę, a także pozostałe składniki- jajko i mąki. Wyrabiamy
przez 30 sekund na prędkości 7, a następnie kolejne 30 na prędkości 5.
Gotowe ciasto
przekładamy na delikatnie podsypaną mąką ziemniaczaną stolnicę lub blat,
dzielimy na mniejsze części i rolujemy na długi, cienki wałek. Spłaszczamy i
tniemy na kształt kopytek (rombów). Gotujemy w osolonej wodzie, ok 2 minuty od
momentu wypłynięcia. Podajemy** polane masłem, z ulubionymi surówkami lub
gulaszem.
Sposób przygotowania
tradycyjny:
Kaszę jaglaną* zalewamy
wodą, solimy i gotujemy na małym ogniu często mieszając, by się nie przypaliła
aż do momentu wchłonięcia się płynu. Studzimy.
Przestudzoną
rozdrabniamy blenderem, dodajemy jajko oraz obie mąki. Wyrabiamy dłonią aż do
połączenia składników.
Gotowe ciasto
przekładamy na delikatnie podsypaną mąką ziemniaczaną stolnicę lub blat,
dzielimy na mniejsze części i rolujemy na długi, cienki wałek. Spłaszczamy i
tniemy na kształt kopytek (rombów). Gotujemy w osolonej wodzie, ok 2 minuty od
momentu wypłynięcia. Podajemy** polane masłem, z ulubionymi surówkami lub
gulaszem.
*Kaszę jaglaną
podprażamy na suchej patelni lub przelewamy wrzątkiem by pozbyć się goryczki.
**Rewelacyjnie smakują
odgrzane na patelni w towarzystwie np. syropu z agawy lub cukru.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło jeśli zostawisz słowo od siebie, pamiętaj jednak, że wszelkie komentarze z linkami, lądują w spamie ;)
Pamiętaj także, że pozostawiając komentarz wyrażasz zgodę na publikację jego jak i Twojego Nicku na tej stronie.