Dziś natomiast postawiłam wszystko na jedną kartę i właśnie zasiadłam z kubkiem kawy. Chłopaki gdzieś biegają po polu pod czujnym okiem Taty i Dziadka, więc ja zamiast sprzątać jak "chałupa" pusta- biesiaduję :D Chcę napisać dla Was przepis na dwa ciasta i na pasztet, ale nie wiem czy mi się uda teraz, czy jednak znowu zostawię to na wieczór.
Mam też trzecie ciasto, ale z nim także muszę poczekać z publikacją, bo choć przepis jest, to najpierw muszę podesłać Wam inny, z którym właśnie to ciasto jest powiązane :P Trochę zagmatwane, ale mam nadzieję, że rozumiecie ;)
Póki co musicie się zadowolić domowym sosem karmelowym, który smakuje tak dobrze, że u mnie chyba deserów żadnych nie doczeka. Łyżeczką wyjadam regularnie i zostało go już tyle, co kot napłakał... Ale zrobi się nowy, jak będzie trzeba ;) Przecież to nic trudnego, pamiętajcie!
Składniki na słoiczek o pojemności ok 200ml:
200g
cukru trzcinowego lub białego
80g
masła
200ml
słodkiej śmietanki (30% lub 36%)
⅓ łyżeczki świeżo
mielonej soli morskiej
Sposób
przygotowania:
Cukier
wsypujemy i równomiernie rozprowadzamy po całym szerokim i płaskim naczyniu
(najlepiej patelnia z jasną powłoką). Stawiamy na średniej mocy palnika i
pozostawiamy nie mieszając aż do momentu skarmelizowania się. Następnie
ściągamy i uważając dodajemy masło oraz śmietankę. Przekładamy na palnik i
mieszamy do połączenia, dodajemy sól, po czym przestudzony sos przekładamy do
słoiczków i chowamy do lodówki.
Sól w tej ilości nie sprawi, że sos będzie
słony, ale doda mu wyrazistości i charakteru.
chętnie wypróbuję, już widzę deser polany takim sosikiem i aż mi ślinianki zczęły pracować :)
OdpowiedzUsuń