Kochani pamiętacie jakie dziś święto? Wyjątkowe! Mam nadzieję, że jak tylko macie komu, to życzenia już złożyliście...
Ja niestety swoich Dziadków już nie mam, ale tych "przyszywanych" - czyli mojego Męża darzę ogromną sympatią. Nieraz zazdroszczę, ale wiecie tak pozytywnie, jak czytam o tych wszystkich przeżyciach, dobrych chwilach spędzonych wspólnie, o wypiekach jakimi Babcie częstują swoje wnuczęta i tak mi się smutno na serduchu robi, że ja tego nie doświadczyłam.
Mi pozostało zadbać o to, by to moje dzieci miały z czym pobiec do swoich Babć i Dziadków 😇 Chciałabym, aby Oluś i Adaś długo cieszyli się ich obecnością, by w porównaniu do mnie wracali myślami do tych radosnych momentów i przede wszystkim, by kochali miłością bezgraniczną, taką samą jaką Babcie i Dziadkowie kochają ich. Bo że tak jest, jestem o tym przekonana w 100%. Czasem mam wrażenie, że tych Wnuków, to kochają bardziej niż własne dzieci... a może to nie wrażenie, tylko tak naprawdę jest...?!
Okazja to nie byle jaka, więc stworzyłam pyszne drożdżowe serduszka z budyniem i zdrowym dżemem z rokitnika. Chcecie się przekonać jak smakują...? 20 minut roboty, godzinka czekania i po sprawie! Doskonałe na śniadanie i podwieczorek.
Takich wypieków w cukierni nie znajdziecie, a ofiarowując je najbliższym osobom, dajecie znać, że znaczą dla Was naprawdę wiele. Wystarczy je ładnie zapakować, dołączyć karteczkę z personalizowanymi życzeniami i uśmiech Obdarowanego gwarantowany!
Pamiętajcie, że najlepszymi prezentami są te zrobione własnoręcznie! Więc... do dzieła 😊
A jeśli nie masz już swoich Dziadków, to może w Sąsiedztwie jest taka osoba, która z pewnością się ucieszy, że o niej także pamiętasz? Oj, ale byłoby miło! Pokażcie Kochani, że macie wielkie serce nie tylko na talerzu 😍
Składniki na 8 serc od serca:
2½ szklanki mąki
180ml mleka
25g świeżych drożdży
1 szczypta soli
1½ łyżki cukru kryształu
4 łyżki oleju rzepakowego
Budyń śmietankowy:
250ml mleka
1 żółtko
5 łyżek cukru kryształu
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka mąki pszennej
1 łyżeczka masła śmietankowego
(można także przygotować budyń z torebki, choć ten robiony ma o wiele lepszy smak)
Lukier:
2 łyżki soku z cytryny
ok 6 łyżek cukru pudru
Dodatkowo:
8 łyżeczek dżemu Łowicz z rokitnika
Sposób przygotowania:
Mąkę przesiewamy wraz z solą. Mleko delikatnie podgrzewamy, mieszamy wraz z cukrem i drożdżami. Przelewamy do mąki. Dodajemy jajko oraz olej rzepakowy. Wszystko razem mieszamy, a następnie wyrabiamy ok 5 minut. Odstawiamy w ciepłym miejscu do wyrośnięcia.
Przygotowujemy budyń: Mleko podgrzewamy z masłem i cukrem, odlewamy odrobinę i mieszamy w nim żółtko oraz obie mąki. Mieszankę wlewamy do pozostałego gotującego się mleka. Gotujemy ciągle mieszając do uzyskania odpowiedniej konsystencji.
Gdy ciasto podwoi objętość dzielimy na 8 mniej więcej równych części. Na podsypanym delikatnie mąką blacie wałkujemy każdą na okrągły placek o śr ok 20cm. Nakładamy po łyżce budyniu i łyżeczce dżemu. Rozprowadzamy równomiernie i zwijamy w rulon, który składamy na pół. Obracamy zgięciem do siebie, nacinamy ostrym nożem do 2/3 długości i wywijamy na zewnątrz. Formujemy palcami szpic serduszka.
Przekładamy na wyłożoną papierem dużą blachę i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180st C na ok 15 minut.
Jeszcze ciepłe polewamy lukrem utartym z soku z cytryny z cukrem pudrem.
Tak przygotowane drożdżówki pięknie pakujemy i pędzimy z życzeniami do najwspanialszych Babć i Dziadków 💝
Ja niestety swoich Dziadków już nie mam, ale tych "przyszywanych" - czyli mojego Męża darzę ogromną sympatią. Nieraz zazdroszczę, ale wiecie tak pozytywnie, jak czytam o tych wszystkich przeżyciach, dobrych chwilach spędzonych wspólnie, o wypiekach jakimi Babcie częstują swoje wnuczęta i tak mi się smutno na serduchu robi, że ja tego nie doświadczyłam.
Mi pozostało zadbać o to, by to moje dzieci miały z czym pobiec do swoich Babć i Dziadków 😇 Chciałabym, aby Oluś i Adaś długo cieszyli się ich obecnością, by w porównaniu do mnie wracali myślami do tych radosnych momentów i przede wszystkim, by kochali miłością bezgraniczną, taką samą jaką Babcie i Dziadkowie kochają ich. Bo że tak jest, jestem o tym przekonana w 100%. Czasem mam wrażenie, że tych Wnuków, to kochają bardziej niż własne dzieci... a może to nie wrażenie, tylko tak naprawdę jest...?!
Okazja to nie byle jaka, więc stworzyłam pyszne drożdżowe serduszka z budyniem i zdrowym dżemem z rokitnika. Chcecie się przekonać jak smakują...? 20 minut roboty, godzinka czekania i po sprawie! Doskonałe na śniadanie i podwieczorek.
Takich wypieków w cukierni nie znajdziecie, a ofiarowując je najbliższym osobom, dajecie znać, że znaczą dla Was naprawdę wiele. Wystarczy je ładnie zapakować, dołączyć karteczkę z personalizowanymi życzeniami i uśmiech Obdarowanego gwarantowany!
Pamiętajcie, że najlepszymi prezentami są te zrobione własnoręcznie! Więc... do dzieła 😊
A jeśli nie masz już swoich Dziadków, to może w Sąsiedztwie jest taka osoba, która z pewnością się ucieszy, że o niej także pamiętasz? Oj, ale byłoby miło! Pokażcie Kochani, że macie wielkie serce nie tylko na talerzu 😍
Składniki na 8 serc od serca:
2½ szklanki mąki
180ml mleka
25g świeżych drożdży
1 szczypta soli
1½ łyżki cukru kryształu
4 łyżki oleju rzepakowego
Budyń śmietankowy:
250ml mleka
1 żółtko
5 łyżek cukru kryształu
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka mąki pszennej
1 łyżeczka masła śmietankowego
(można także przygotować budyń z torebki, choć ten robiony ma o wiele lepszy smak)
Lukier:
2 łyżki soku z cytryny
ok 6 łyżek cukru pudru
Dodatkowo:
8 łyżeczek dżemu Łowicz z rokitnika
Sposób przygotowania:
Mąkę przesiewamy wraz z solą. Mleko delikatnie podgrzewamy, mieszamy wraz z cukrem i drożdżami. Przelewamy do mąki. Dodajemy jajko oraz olej rzepakowy. Wszystko razem mieszamy, a następnie wyrabiamy ok 5 minut. Odstawiamy w ciepłym miejscu do wyrośnięcia.
Przygotowujemy budyń: Mleko podgrzewamy z masłem i cukrem, odlewamy odrobinę i mieszamy w nim żółtko oraz obie mąki. Mieszankę wlewamy do pozostałego gotującego się mleka. Gotujemy ciągle mieszając do uzyskania odpowiedniej konsystencji.
Gdy ciasto podwoi objętość dzielimy na 8 mniej więcej równych części. Na podsypanym delikatnie mąką blacie wałkujemy każdą na okrągły placek o śr ok 20cm. Nakładamy po łyżce budyniu i łyżeczce dżemu. Rozprowadzamy równomiernie i zwijamy w rulon, który składamy na pół. Obracamy zgięciem do siebie, nacinamy ostrym nożem do 2/3 długości i wywijamy na zewnątrz. Formujemy palcami szpic serduszka.
Przekładamy na wyłożoną papierem dużą blachę i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180st C na ok 15 minut.
Jeszcze ciepłe polewamy lukrem utartym z soku z cytryny z cukrem pudrem.
Tak przygotowane drożdżówki pięknie pakujemy i pędzimy z życzeniami do najwspanialszych Babć i Dziadków 💝
Takie drożdżówki mogłabym jeść codziennie. :)
OdpowiedzUsuńhttps://jaglusia.wordpress.com/
Ja tez juz nie mam komu skladac życzeń ale z tymi seeduchami pomysl fantastyczny
OdpowiedzUsuńAsiu wspaniałe są te drożdżoweczki. Robiłam jakiś czas temu podobne. I podobnie nie mam już dziadków,mąż zresztą też nie...
OdpowiedzUsuńAsiu piękne serducha :)
OdpowiedzUsuńdziekuje za pszepis,pozdrawiam
OdpowiedzUsuń