Nie tylko dla wielbicieli słodyczy, ale dla wszystkich ceniących sobie smaczną i niedrogą kuchnię. Czemu więc "Kuchnia w czekoladzie"?
To właśnie ciemna i biała czekolada są dominującymi kolorami w moim królestwie, do którego Was zapraszam:)

poniedziałek, 9 stycznia 2017

Bułki hamburgerowe

Lubię domowe fast foody, a hamburgerów nie robiłam chyba całe wieki.
Zabrałam się więc tydzień temu, wyrobiłam ciasto, do którego szło roztopione masło, zostawiłam przy piecu i poszłam z dziećmi na spacer. Nie uwierzycie jak się zdziwiłam, jak wróciłam do domu, a tu ciasto nawet drgnęło... Myślę, co jest grane? Drożdże przecież dałam 😀Spróbowałam upiec, że w trakcie pieczenia choć ciut podrosną, ale nawet chyba o tym nie myślały. Wyszły tak twarde, że jakby rzucić w kogoś, to guz byłby na mur beton 😁 Nie mam pojęcia co poszło nie tak, jedyne co mi przychodzi do głowy to metalowa miska, w którym ciasto miało "wyrosnąć".
No nic, nieudane bułki dostały się kurkom, a ja upiekłam nowe. Przepisu jednak nie użyłam tego samego, z obawy, że znowu nie wyjdą. Zrobiłam wg siebie i własnej miary i to był najlepszy pomysł 😇



Składniki na 15 małych bułeczek

1 szklaka wody
1 szklanka mleka
2 łyżeczki cukru
30g świeżych drożdży
1 płaska łyżka soli
1/3 szklanki oleju rzepakowego
ok 600g mąki

Dodatkowo:
1 małe jajko
1 łyżka mleka
ziarna sezamu

Sposób przygotowania:

1. Mleko podgrzewamy, mieszamy z przegotowaną wodą i rozpuszczamy w nim drożdże wraz z cukrem. Mąkę przesiewamy z solą. Dodajemy rozczyn drożdżowy i olej. Mieszamy łyżką, a następnie wyrabiamy przez chwilę dłonią, podsypując delikatnie mąką w razie konieczności. Wyrobione ciasto przekładamy do plastikowej miski, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na godzinę do wyrośnięcia.
2. Wyrośnięte ciasto ponownie wyrabiamy. Dzielimy ciasto na 15 części i formujemy małe, okrągłe bułeczki. Smarujemy rozbełtanym z mlekiem jajkiem i posypujemy ziarnami sezamu. Ponownie pozostawiamy do wyrośnięcia, a piekarnik rozgrzewamy do temp 200st C. Bułki przed włożeniem do piekarnika lekko spłaszczamy dłonią, pieczemy ok 20 minut. Gotowe, przekładamy na kratkę i studzimy.



7 komentarzy:

  1. Mnie też drożdżowe nie zawsze lubi ;) ale te bułki to widać, że super mięciutkie i w sam raz na hamburgera! Wieki nie robiłam, kolejna rzecz do zapisania ;)
    A tą kratkę czarną ze zdjęć to też muszę mieć! Już kilka razy miałam w koszyku allegro ;) i... nie zamówiłam. Jak nie znajdę w jakimś sklepie koło siebie (a wątpię, że będą) to czas w końcu zamówić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nigdzie takich nie ma, sklep internetowy mnie podratoał :D Kratka spisuje się na medal :)

      Usuń
  2. Ciasto na wszystkie moje wypieki drożdżowe wyrasta w metalowej misce i nigdy nic się nie wydarzyło. Pierwszy winowajca, to drożdże. Bywa, że są po terminie a jeszcze częściej robi się błąd używając do zaczynu za ciepłych płynów. Nie będę gdybać jak było w tym przypadku. Tak, czy inaczej warto być czujnym, by nie było wpadki :). A te bułeczki wyglądają smakowicie :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie wiem, że ciepłe płyny potrafią zabić drożdże, ale moje aż tak ciepłe raczej nie było ;) No nic, kury się ucieszył :D

      Usuń
  3. obstawiam za ciepłe mleko, bo ja prawie zawsze używam metalowych misek i ciasto rośnie :) a te drugie bułeczki wyglądają bardzo smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super bułeczki, narobiłaś mi smaku :) A drożdże czasem zrobią psikusa. Kratki takiej też nie mam, moja jest z Ikei taka z drutami wzdłuż, nie wiem jak kiedyś się bez niej obchodziłam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale pysznie wyglądają) ))
    Muszę kiedyś zrobić

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz słowo od siebie, pamiętaj jednak, że wszelkie komentarze z linkami, lądują w spamie ;)

Pamiętaj także, że pozostawiając komentarz wyrażasz zgodę na publikację jego jak i Twojego Nicku na tej stronie.