Sezon na truskawki trwa w najlepsze. Ceny wahają się z dnia na dzień. Jeszcze tydzień temu można było je kupić po 3zł/kg, a dziś dwa razy droższe. Nie powstrzymało mnie to jednak, bo skoro nie mogę teraz jeść truskawek, to chociaż przetworów sobie troszkę porobię.
Na pierwszy rzut poszło 2 kg do zamrażarki, z kolejnych 4 zrobiłam dżem, a ostatnie 4 właśnie nabierają mocy i jutro będzie soczek ;)
Do przygotowania tej konfitury użyłam 2 kg truskawek, nie byłam pewna smaku, więc z większej ilości nie chciałam kombinować. Orzeźwiający, ciekawy smak jest jednak tak pyszny, że w przyszłym roku na pewno powtórzę, bo zdecydowanie bardziej do mnie przemawia niż zwykły dżem. Mam tylko nadzieję, że dorobię się dobrego garnka w tym celu, bo moje emaliowane poległy...
Najpierw jeden się przypalił, bo zapomniałam zwykłej konfitury pomieszać, a potem w trakcie przygotowywania dżemiku miętowo- truskawkowego oderwałam się od garnka do dzieci. Niestety trzeciej ręki nie miałam i o ile dżemy pyszne, tak garnki wiele nie pociągną, zwłaszcza jeden. Obawiam się że dalsze ich użytkowanie, to kwestia czasu.
Niemniej na dżemik zapraszam, bo smaczny że hoho!
Składniki na ok 5-6 słoiczków:
2 kg truskawek
10 łodyżek mięty
2 kg cukru kryształu
2 łyżeczki kropli miętowych
Sposób przygotowania:
Truskawki myjemy i pozbywamy szypułek, a nadpsute usuwamy. Przekładamy do garnka i rozgniatamy np. tłuczkiem do ziemniaków. Dodajemy gałązki mięty, krople miętowe i zasypujemy cukrem. Pozostawiamy na 12 godzin. Po upływie tego czasu gotujemy na małym ogniu ok 2 godziny. Usuwamy gałązki mięty, a powstały dżem przekładamy do wyparzonych i osuszonych słoiczków. Szczelnie zamykamy. Dla pewności możemy spasteryzować dżemy w piekarniku. W tym celu wstawiamy słoiczki do zimnego piekarnika i ustawiamy temp na 120 st C. Po upływie 40 minut wyłączamy piekarnik, a słoiczki pozostawiamy w nim do całkowitego wystudzenia.
Na pierwszy rzut poszło 2 kg do zamrażarki, z kolejnych 4 zrobiłam dżem, a ostatnie 4 właśnie nabierają mocy i jutro będzie soczek ;)
Do przygotowania tej konfitury użyłam 2 kg truskawek, nie byłam pewna smaku, więc z większej ilości nie chciałam kombinować. Orzeźwiający, ciekawy smak jest jednak tak pyszny, że w przyszłym roku na pewno powtórzę, bo zdecydowanie bardziej do mnie przemawia niż zwykły dżem. Mam tylko nadzieję, że dorobię się dobrego garnka w tym celu, bo moje emaliowane poległy...
Najpierw jeden się przypalił, bo zapomniałam zwykłej konfitury pomieszać, a potem w trakcie przygotowywania dżemiku miętowo- truskawkowego oderwałam się od garnka do dzieci. Niestety trzeciej ręki nie miałam i o ile dżemy pyszne, tak garnki wiele nie pociągną, zwłaszcza jeden. Obawiam się że dalsze ich użytkowanie, to kwestia czasu.
Niemniej na dżemik zapraszam, bo smaczny że hoho!
Składniki na ok 5-6 słoiczków:
2 kg truskawek
10 łodyżek mięty
2 kg cukru kryształu
2 łyżeczki kropli miętowych
Sposób przygotowania:
Truskawki myjemy i pozbywamy szypułek, a nadpsute usuwamy. Przekładamy do garnka i rozgniatamy np. tłuczkiem do ziemniaków. Dodajemy gałązki mięty, krople miętowe i zasypujemy cukrem. Pozostawiamy na 12 godzin. Po upływie tego czasu gotujemy na małym ogniu ok 2 godziny. Usuwamy gałązki mięty, a powstały dżem przekładamy do wyparzonych i osuszonych słoiczków. Szczelnie zamykamy. Dla pewności możemy spasteryzować dżemy w piekarniku. W tym celu wstawiamy słoiczki do zimnego piekarnika i ustawiamy temp na 120 st C. Po upływie 40 minut wyłączamy piekarnik, a słoiczki pozostawiamy w nim do całkowitego wystudzenia.
Świetny pomysł z dodaniem mięty! :)
OdpowiedzUsuń