Sami widzicie, że do przygotowania fajnego deseru nie potrzebujemy wyszukanych składników i ogromu czasu. Ja uwinęłam się w jeden późny wieczór, więc myślę, że i Tobie sprawnie pójdzie.
Składniki
na blaszkę 28x19cm
Biszkopt:
3 jajka
90g
drobnego cukru kryształu
75g mąki
pszennej
75g mąki
kukurydzianej
Szczypta
soli
Krem:
500ml
śmietanki kremówki
100g cukru
pudru
1
opakowanie żelatyny w listkach
4 banany
2 łyżki
soku z cytryny
Dodatkowo:
3
pomarańcze
2
galaretki cytrynowe lub pomarańczowe
Sposób
przygotowania
Biszkopt:
Białka
ubijamy ze szczyptą soli na najwyższych obrotach, a następnie do ubitej piany
stopniowo dodajemy cukier i żółtka, miksując na najniższych obrotach, aż do
momentu całkowitego rozpuszczenia się cukru. Dodajemy przesiane mąki i mieszamy
delikatnie, ale dokładnie, najlepiej szpatułką lub drewnianą łyżką. Biszkopt
przelewamy na wyłożoną papierem (tylko spód) blaszkę i wstawiamy do piekarnika
nagrzanego do 180⁰C na ok 15 minut (do suchego patyczka). Studzimy chwilę w
brytfance, a po ok 15 minutach przekładamy do kratkę i pozostawiamy do
całkowitego wystudzenia.
Krem:
Listki
żelatyny namaczamy w zimnej wodzie- wg instrukcji na opakowaniu. Śmietanę
ubijamy do uzyskania puszystego kremu, dodajemy cukier puder i miksujemy
tylko do połączenia składników. Banany
blenderujemy z sokiem z cytryny lub ugniatamy widelcem.
Namoczoną
żelatynę rozpuszczamy w rondelku dosłownie przez kilka sekund. Dodajemy do niej
ok ½ szklanki ubitej kremówki, łączymy i wlewamy z powrotem do kremu. Miksujemy
na najniższych obrotach dodając stopniowo rozgniecione banany. Tak przygotowany
krem wykładamy od razu na przestudzony biszkopt (który dla udogodnienia
ponownie możemy umieścić w blaszce).
Dwie galaretki
cytrynowe lub pomarańczowe rozpuszczamy w ok 750ml wody. Dodajemy obrane, także
z tej białej, gorzkiej skórki pomarańcze i blenderujemy. Przestudzoną i
gęstniejącą galaretkę wylewamy na wierzch ciasta i schładzamy kilka godzin w
lodówce.
Galaretkę
na wierzch warto przygotować sobie znacznie wcześniej, nawet kilka godzin, tak
by można było już tężejącą wylać od razu na krem. Skróci to znacznie czas
oczekiwania na ciasto :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło jeśli zostawisz słowo od siebie, pamiętaj jednak, że wszelkie komentarze z linkami, lądują w spamie ;)
Pamiętaj także, że pozostawiając komentarz wyrażasz zgodę na publikację jego jak i Twojego Nicku na tej stronie.