Nie tylko dla wielbicieli słodyczy, ale dla wszystkich ceniących sobie smaczną i niedrogą kuchnię. Czemu więc "Kuchnia w czekoladzie"?
To właśnie ciemna i biała czekolada są dominującymi kolorami w moim królestwie, do którego Was zapraszam:)

sobota, 27 stycznia 2018

Karnawałowe gwiazdki z ciasta naleśnikowego

Minęło już chyba z 15 lat kiedy jadłam je po raz ostatni. Nawet nie pamiętam. Za to ich smak siedział w mojej głowie cały czas i z roku na rok potęgował do tego stopnia, że w końcu, w akcie desperacji zakupiłam rozetkę przez internet. Czemu w akcie desperacji...?
Szukałam jej od przeszło 3 lat. Pytałam, zamawiałam w okolicznych sklepach specjalizujących się właśnie w asortymencie z gospodarstwem domowym, ale nijak nikt nie potrafił mi pomóc.
Koniec końców zamówiłam i już w tamten weekend mogłam się cieszyć słodkimi wypiekami. Oczywiście nie sama, bo chętnych do wypróbowania było od groma...
Jeśli macie w swoich kuchennych szufladach takie skarby, to koniecznie przeczytajcie przepis i wypróbujcie!




Składniki na 4 duże talerze:
 
3 jajka
400g mąki
¾ szklanki mleka
¾ szklanki wody
Szczypta soli
1 łyżeczka cukru z wanilią
Dodatkowo:
1 litr oleju
Cukier puder
Dżem

Sposób przygotowania:
Mleko, wodę oraz jajka miksujemy ze sobą, następnie stopniowo dodajemy przesianą mąkę, szczyptę soli oraz cukier.
Suchą foremkę umieszczamy w szerokim naczyniu (rondel, patelnia) i nalewamy olej do jej wysokości (ok 1cm). Rozgrzewamy do max 180°C . Gorącą foremkę zanurzamy do ¾ wysokości w przygotowanym cieście i od razu przekładamy na tłuszcz. Gdy boki ciasta zaczną odchodzić od formy, delikatnie ją wyciągamy, a rozetkę smażymy z dwóch stron na złoty kolor. Usmażone odsączamy na papierowym ręczniku, a przestudzone posypujemy cukrem pudrem lub nakładamy na środek odrobinę ulubionego dżemu.
W międzyczasie foremkę ponownie grzejemy w oleju, a gdy jest go poniżej poziomu foremki- dolewamy nowego.



3 komentarze:

  1. Te gwiazdki są pyszne! Tak samo jak Pani szukałam rozetek w okolicznych sklepach i niestety zostawałam odprawiana z kwitkiem. Gdzie Pani w końcu kupiła swoją rozetke?

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz słowo od siebie, pamiętaj jednak, że wszelkie komentarze z linkami, lądują w spamie ;)

Pamiętaj także, że pozostawiając komentarz wyrażasz zgodę na publikację jego jak i Twojego Nicku na tej stronie.