Nie wiem czy mi przyniesie szczęście, ale Wam na pewno pomysł na smaczne ciacho do popołudniowej, weekendowej kawki.
Polecam spróbować, bo jest naprawdę nietypowy!
125ml (½ szklanki)
60g masła
Szczypta soli
1 łyżeczka cukru
100g mąki pszennej
3 jajka
Krem:
200ml śmietany kremówki
3 łyżki cukru pudru
1 serek homogenizowany
waniliowy
1 biała czekolada
Brzoskwinie z puszki
(5-6 połówek) lub inne owoce (sezonowe)
Garść pistacji
Sposób przygotowania
Ciasto ptysiowe:
Mleko, sól, masło oraz
cukier zagotowujemy. Ściągamy z kuchenki, dodajemy przesianą mąkę pszenną i
miksujemy do uzyskania gładkiego kremu. Ponownie stawiamy na najmniejszym
palniku i miksujemy dodając po jednym jajku.
Ciasto zaparzane w trakcie miksowania lubi trochę nabrudzić, warto więc się wcześniej zaopatrzyć w jednorazowy, papierowy talerzyk i nożyczki ;)
Gotowy krem przekładamy do worka
cukierniczego z szerszą końcówką i okrężnymi ruchami nakładamy na papier do
pieczenia z odrysowanymi wcześniej kółkami o śr. 16cm ( ja zmieściłam te 3
krążki na jednej brytfannie- tej z wyposażenia piekarnika). Pieczemy w
piekarniku nagrzanym do 200°C przez ok 20 minut. Mój przypala
„tył”, więc po jakichś 12 minutach obróciłam blaszkę. Gotowe blaty delikatnie
przekładamy na kratkę i studzimy.
Krem:
Czekoladę topimy w kąpieli wodnej. Studzimy, ale tak by nadal
była płynna.
Śmietanę ubijamy na sztywno, dodajemy cukier puder oraz serek
homogenizowany. Krótko miksujemy i dodajemy cieniutkim strumieniem białą
czekoladę. Krem dzielimy na 3 części, 2 większe, do której dodajemy odsączone i
drobno pokrojone brzoskwinie i jedną mniejszą. Dwie większe dzielimy na pół i
przekładamy blaty tortu.
Wierzch tortu dekorujemy np. pozostałym kremem i pistacjami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło jeśli zostawisz słowo od siebie, pamiętaj jednak, że wszelkie komentarze z linkami, lądują w spamie ;)
Pamiętaj także, że pozostawiając komentarz wyrażasz zgodę na publikację jego jak i Twojego Nicku na tej stronie.