W owsiankach, chlebie, sałatkach. Przyznaję bez bicia, że jeszcze nie tak dawno wszelkie musli lądowało w zakupowym wózku, bo nie wyobrażam sobie zjeść mleko z samymi płatkami.
Aż pewnego razu, już chyba z rok temu, pomyślałam by zrobić domowe zdrowe batoniki. Jednak nie dostosowałam odpowiednich proporcji i zamiast batoników wyszło coś w rodzaju kruszonki. I tak! Wtedy mnie olśniło, że przecież taką granolę mogę właśnie robić sama, a nie kupować gotowców. Mało tego, mogę ją mieszać na wszelkie sposoby, a następnie garściami jeść lub podawać nie tylko na śniadanie, ale też do deserów, lodów itp.
Od tamtej pory robię częściej, bo prócz mnie pokochali ją również moi mężczyźni ;) Od najstarszego, na najmłodszym kończąc.
300g płatków owsianych
¾ szklanki soku
pomarańczowego
1 banan’
2 łyżki miodu
100g łuskanego
słonecznika
100g pestek dyni
100g orzechów nerkowca
100g orzechów laskowych
2 łyżki nasion chia
100g żurawiny suszonej
(użyłam żurawiny z sokiem z granata)
Sposób przygotowania:
Sok podgrzewamy z
miodem, a następnie miksujemy z bananem. Pozostałe składniki mieszamy ze sobą w
misce i powoli zalewamy sokiem z bananem. Mieszamy dokładnie, wykładamy na
blaszkę od piekarnika wyłożoną papierem do pieczenia, wyrównujemy. Pieczemy w
150⁰C przez 15 minut z termoobiegiem,
a następnie przez 25 minut w tej samej temperaturze, ale bez termoobiegu-
wyłączenie grzałka góra-dół.
W trakcie
pieczenia granolę mieszamy średnio co 10 minut. Przestudzoną wkładamy do
szczelnie zamykanych pojemników.
Ja też to uwielbiam
OdpowiedzUsuńOoooo...
OdpowiedzUsuńDomowe sa najlepsze!
Bez dwóch zdań.