Najważniejszy jest jednak smak, a ten broni się sam. Zwłaszcza jeśli tak jak ja jesteście wielbicielami kokosu :) Nie będę się zbytnio rozpisywać, bo czasu coś u mnie jak na lekarstwo, poza tym przyznaję, że chowam komputer w dzień przed dziećmi, bo non stop kłócą się o to który jaką bajkę ma oglądać, więc zła matka komputer rekwiruje i wiedzą, że włączamy go tylko na chwilę, jak trzeba uśpić Adasia. Teraz właśnie jest ten moment, że śpi, więc tak na szybko podsyłam ;)
300g mąki
3 żółtka
200g masła
100g cukru pudru
40g kakao
Szczypta soli
Krem:
100g margaryny zwykłej
typu „Palma”, „Kasia”
100g cukru pudru
Łyżka zimnej wody
50g mleka w proszku
50g kokosu
Dodatkowo:
Kilka kostek deserowej
czekolady
Kilka małych
czekoladowych jajeczek
Sposób przygotowania:
Mąkę przesiewamy na
blat, dodajemy pozostałe składniki prócz kakao. Siekamy ciasto, a następnie
zagniatamy. Dzielimy w proporcji ⅓ i ⅔. Do
większej części dodajemy kakao i ponownie zagniatamy. Można również podzielić
składniki przed przygotowaniem ciasta i przygotować je od razu w wersji zwykłej
oraz kakaowej- łatwiej jest uzyskać ciemny kolor, gdy kakao dodamy od razu przy
wyrabianiu nożem. Gotowe ciasta owijamy folią i przekładamy do zamrażarki na
pół godziny.
Schłodzone wałkujemy:
najpierw białe na wielkość blaszki, następnie połowę ciemnego, które nakładamy
na jasne, a z pozostałego kakaowego robimy kuleczki, którymi obkładamy całe
boki blaszki. Delikatnie dociskamy np. końcem łyżeczki wewnętrzną część kulki.
Dziurkujemy widelcem, nakładamy arkusz papieru do pieczenia i wysypujemy ciasto
kulkami ceramicznymi bądź grochem, by nie wybuliło nam w trakcie pieczenia.
Wkładamy do nagrzanego do 180°C piekarnika na 20 minut. Po 15minutach
ściągamy ostrożnie „kulki” i przypiekamy ciasto od góry.
Jeszcze ciepłego mazurka możemy „napełnić” kremem:
Margarynę topimy, dodajemy przesiany cukier
puder i cały czas mieszamy. Następnie dodajemy jedną łyżkę zimnej wody i
przesiane mleko w proszku. Energicznie mieszamy by nie było grudek. Możemy
również wspomóc się mikserem. Masę ściągamy z ognia i dodajemy wiórki kokosowe.
Wierzch zdobimy rozpuszczoną czekoladą i jajeczkami.
Schładzamy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło jeśli zostawisz słowo od siebie, pamiętaj jednak, że wszelkie komentarze z linkami, lądują w spamie ;)
Pamiętaj także, że pozostawiając komentarz wyrażasz zgodę na publikację jego jak i Twojego Nicku na tej stronie.