Dzieciaki dość je lubią, a ja mogłabym jeść je w dużych ilościach. Tylko M. oczywiście poszkodowany, bo on nie uznaje obiadów z owocami... U niego żadne pierogi, kluski, racuchy itp nie przejdą. Podobnie naleśniki z dżemem lub serem. No ale trudno, nie każdemu musi wszystko smakować, zresztą na pewno i wśród Was są takie osoby, które na samą myśl kręcą głową i nosem oznajmiając wszem i wobec, że na głowę upadłam każąc komuś robić pampuchy z owocami!
Przyznaję, że lepsze są ze świeżymi owocami, ale do lata długa droga, a te mrożone owoce też bez problemu się nadają, choć w trakcie gotowania/ tudzież parowania puszczają więcej soku. Jednak jak jest wszystko w miarę dobrze zlepione, to nic na zewnątrz nie ucieknie.
Składniki na ok 18 sztuk:
4 łyżki cukru
250ml ciepłego mleka
500g mąki pszennej
Szczypta soli
1 jajko
2 łyżki masła
1 łyżka nasion chia
Dodatkowo:
1 opakowanie mrożonych
truskawek
2 łyżki cukru
trzcinowego
Odrobina masła do
omaszczenia klusek
Sposób przygotowania w
Tefal Companion:
Drożdże, cukier oraz
kilka łyżek ciepłego mleka umieszczamy w misie TC z założonym ostrzem do
wyrabiania. Uruchamiamy na prędkości 4, temp.35⁰C i
czas 2 minuty. Gotowy rozczyn pozostawiamy na 5 minut w tej samej temperaturze-
35⁰C.
Następnie dodajemy jajko, pozostałe mleko, oraz mąkę przesianą ze szczyptą
soli. Uruchamiamy na prędkości 6 (ewentualnie 7), czas 3 minuty. Minutę przed
końcem dodajemy roztopione i przestudzone masło oraz nasiona chia. Gotowe
ciasto pozostawiamy w misie z temperaturą ustawioną na 35⁰C
i czasem 40 minut.
Wyrośnięte wyrabiamy
przez chwilę na stolnicy, po czym dzielimy na ok 18 kawałków. Każdy
rozpłaszczamy, układamy na środku większą truskawkę i dokładnie zlepiamy.
Pozostawiamy do wyrośnięcia pod ściereczką.
Przed przygotowaniem
klusek, do misy w której było ciasto nalewamy ok 1½l wody. Parowar smarujemy
delikatnie olejem, a następnie ustawiamy na pokrywie i uruchamiamy program
„Steam” na 1 godzinę.
Po ok 20 minutach
układamy pierwszą partię klusek robiąc ok 2cm odstępy z każdej strony. Parujemy
przez ok 15 minut- długość parowania w dużej mierze zależy od wielkości
pampuchów. Większe będą potrzebowały ok 20 minut, mniejszym spokojnie wystarczy
15. Gotowe przekładamy na talerz i polewamy odrobiną roztopionego masła.
Pozostałe mrożone
truskawki przekładamy do rondelka, zasypujemy cukrem trzcinowym i podgrzewamy
do jego rozpuszczenia. Blenderujemy i podajemy z uparowanymi pampuchami.
Sposób przygotowania
tradycyjny:
Z drożdży, cukru oraz
kilku łyżek mleka przygotowujemy zaczyn. Pozostawiamy w cieple na ok 10 minut,
by podwoił objętość, ale niekoniecznie uciekł z naczynia.
Mąkę przesiewamy ze
szczyptą soli, robimy wgłębienie, wlewamy pozostałe letnie mleko, wbijamy
jajko, dodajemy nasiona chia i dodajemy zaczyn. Całość dokładnie mieszamy, a
następnie dodajemy roztopione i przestudzone masło. Mieszamy mikserem z
założonym hakiem bądź dłonią do połączenia się składników. Pozostawiamy w
cieple do wyrośnięcia na ok 1 godzinę.
Wyrośnięte wyrabiamy
przez chwilę na stolnicy, po czym dzielimy na ok 18 kawałków. Każdy
rozpłaszczamy, układamy na środku większą truskawkę i dokładnie zlepiamy.
Pozostawiamy do wyrośnięcia pod ściereczką.
W garnku gotujemy wodę, nad nim umieszczamy
wkład do gotowania na parze wysmarowany oliwą lub nakładamy tetrową pieluchę i
mocno obwiązujemy, by pod wpływem ciężaru nie spadła. Umieszczamy po kilka
pampuchów i pod przykryciem (pokrywka lub drugi tej samej wielkości garnek)
parujemy ok 15 minut. Gotowe
przekładamy na talerz i polewamy odrobiną roztopionego masła.
Pozostałe mrożone
truskawki przekładamy do rondelka, zasypujemy cukrem trzcinowym i podgrzewamy
do jego rozpuszczenia. Blenderujemy i podajemy z uparowanymi pampuchami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło jeśli zostawisz słowo od siebie, pamiętaj jednak, że wszelkie komentarze z linkami, lądują w spamie ;)
Pamiętaj także, że pozostawiając komentarz wyrażasz zgodę na publikację jego jak i Twojego Nicku na tej stronie.