Kiedy zobaczyłam konkurs Hortexa, wiedziałam że pierwsze co zrobię, to coś na słodko. O ile sama tarta szpinakowa wpadła mi do głowy dość szybko, tak nad kremem siedziałam ciut dłużej. Chciałam właśnie, żeby było zdrowo, stąd pomysł na zastąpienie wszelkich tłuszczy kaszą jaglaną.
Powiem szczerze, że dla mnie to odkrycie, ale całkiem smaczne! Mało tego, krem którego troszkę mi zostało, ze słoiczka wyjadał ze smakiem Olek, wielbiciel słodkości. Myślę więc, że najwyższa pora próbować przestawiać się trochę na takie wersje, powiedzmy, że "wege" choć nie do końca, bo weganką nie jestem i np z miodu myślę, że bez oporu będę korzystać ;)
Póki co zapraszam "do ogrodu" ;)
Tarta szpinakowa:
200g mąki
100g masła
50g cukru pudru
1 żółtko
50g szpinaku
rozdrobnionego Hortex
Szczypta soli
Krem jaglany,
czekoladowy:
¾ szklanki kaszy
jaglanej
1 tabliczka czekolady
deserowej
150ml mleka 2%
2 łyżki masła
orzechowego
2 pełne łyżki kakao
Kilka kropel soku z
cytryny
Szczypta soli
2 łyżki cukru
trzcinowego
2 łyżki orzechów
włoskich
Dodatkowo:
Ozdoby zrobione z masy
cukrowej lub marcepanu
Sposób przygotowania
Tarta szpinakowa:
Mąkę przesiewamy na
stolnicę, dodajemy masło, cukier puder, szczyptę soli oraz szpinak zmiksowany z
żółtkiem. Wyrabiamy całość nożem, a następnie dłońmi. Szybko i krótko, by
ciasto zbytnio się nie nagrzało. Owijamy w woreczek i przekładamy na godzinę do
lodówki. Po tym czasie wałkujemy na kształt formy i przekładamy do lekko
posmarowanej tłuszczem. Boki układamy na jakiejś małej blaszce, je również
będziemy piec.
Ciasto dziurkujemy
widelcem, a następnie przykładamy arkusz papieru do pieczenia i wysypujemy np.
fasolą lub kulkami ceramicznymi środek- tak by w trakcie pieczenia nie wyrósł
do góry.
Wstawiamy do nagrzanego
do 190⁰C piekarnika na 15 minut, po czym ściągamy papier z obciążeniem i
pieczemy kolejne 15 minut. Zdecydowanie krócej pieczemy pozostałe skrawki-
wystarczy w sumie jakieś 15-20 minut, w zależności od ich wielkości. Gotowe
skrawki kruszymy.
Krem jaglany:
W rondelku z
nieprzywierającym dnem gotujemy 450ml wody z dodatkiem szczypty soli. Na wrzącą
wrzucamy opłukaną pod zimną wodą kaszę jaglaną. Gotujemy często mieszając przez
ok 7 minut, a następnie przykrywamy i pozostawiamy do napęcznienia i
przestudzenia.
Gotową kaszę łączymy z
mlekiem i blenderujemy na gładką masę. Następnie po kolei dodajemy pozostałe
składniki: kakao, masło orzechowe, płynną, ale przestudzoną czekoladę, sok z
cytryny oraz cukier i orzechy. Miksujemy ponownie do uzyskania pożądanej
konsystencji i od razu wykładamy na naszą tartę. Wyrównujemy lub tak jak ja
tworzymy grządkę, którą posypujemy pokruszonym kruchym ciastem szpinakowym, a
przed podaniem dekorujemy wykonanymi z masy cukrowej ozdobami.
Po prostu - genialnie <3 masz niezłe pomysły - talent do kombinowania :D
OdpowiedzUsuńDzięki :) Czasem wyjdzie coś, co i mi naprawdę bardzo się podoba :)
UsuńUrocza stylizacja :)
OdpowiedzUsuń