Już nie raz mówiłam otwarcie o tym, że go używam kiedy w domu mięsne lub warzywne braki albo gdy zależy mi na czasie. Tak było do czasu- kiedy był on dostępny w moim sklepie na wiosce. Później ze świecą można go było szukać. Zjeździłam chyba kilkanaście sklepów- począwszy od tych małych delikatesów na dużych typu Kaufland kończąc. Przepadły. Na szczęście moje- warzywa na grządkach zaczęły się pojawiać, więc miałam swoje i o bulionach zapomniałam. Tym bardziej, że głównie warzywny używałam w swojej kuchni.
Kiedy jednak pojawił się konkurs zaczęłam szukać na nowo. Udało się! Znalazłam "przejazdem", kiedy wracając od Rodziców zatrzymaliśmy się kupić chłopakom wodę do picia. Znałam produkt, więc wiedziałam, że jest godny mojego zainteresowania i przede wszystkim sprawdzony. Wiem, że część z Was nie pochwala takich "gotowców", ale mam wrażenie, że Ci co najwięcej o to krzyczą, też czasem "zgrzeszą"...
No dobra, miałam już swoją buteleczkę bulionu (nawet dwie), ale najpierw brakło czasu by coś stworzyć, później zrobiłam pyszną zupkę z pieczonych warzyw, ale zapomniałam o umieszczeniu produktu na zdjęciu, a na końcu powstały one- gofry! Ziemniaczane, z tymi wszystkimi dodatkami, o których wspomnę na końcu były warte poświęcenia i zjedzenia śniadania ciut później niż zwykle. Najlepsze w nich jednak jest to, że można je przygotować także na obiad lub kolację. Każda pora, to inne dodatki, ale zapewniam, że może być ich wiele. Żałowałam że nie miałam już dostępu do kurek, bo taki sos z nich i mięsna roladka byłyby świetnym pomysłem na obiad. Spróbujcie koniecznie, warto!
Składniki na ok 8 gofrów:
400g ziemniaków
100ml + 3 łyżki bulionu
warzywnego Krakus
2 łyżki śmietany 18%
2 jajka
3 łyżki oleju + 1 łyżka
100g mąki pszennej
½ łyżeczki gałki
muszkatołowej
1 mała cebulka
1 ząbek czosnku
1 łyżka czarnego sezamu
1 łyżka posiekanej
natki pietruszki
Pieprz
Sposób przygotowania:
Ziemniaki obieramy,
przekładamy do garnka i zalewamy 100ml bulionu. Dolewamy zimnej wody, ale tylko
tyle by przykryło ziemniaki. Gotujemy na wolnym ogniu, aż do znacznej redukcji
płynu- o ok ⅔. Odcedzamy i studzimy.
Zimne ziemniaki
przepuszczamy przez praskę i dodajemy pozostałe składniki: jajka, śmietanę, olej,
mąkę, 3 łyżki bulionu, drobniutko posiekaną cebulką z czosnkiem, sezam, natkę
pietruszki oraz przyprawy- gałkę muszkatołową i pieprz. Ze względu na bulion
nie dodawałam soli, ale pozostawiam to Waszemu wyborowi. Masa na gofry powinna
mieć konsystencję gęstej śmietany.
Natłuszczamy
gofrownicę łyżką oleju i porządnie rozgrzewamy.
Nakładamy masę ziemniaczaną i smażymy gofry na złoty kolor.
Swoje gofry podałam w
wersji śniadaniowej, z bekonem, przyrumienionymi pieczarkami, jajkiem sadzonym
oraz rukolą. Równie dobrze będą smakować jako dodatek do mięs, gulaszy czy
smakowych dipów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło jeśli zostawisz słowo od siebie, pamiętaj jednak, że wszelkie komentarze z linkami, lądują w spamie ;)
Pamiętaj także, że pozostawiając komentarz wyrażasz zgodę na publikację jego jak i Twojego Nicku na tej stronie.