Wspominałam Wam już, że na polu zawsze było ich pełno na jesieni, ale nigdy nie stanowiły pokarmu dla nas, tylko dla zwierząt.
Dziś więc mam krótki przepis na to jak się z nią rozprawić, by była smacznym dodatkiem do naszych zup kremów, placuszków, ciast itp.
Przygotujcie jej więcej, bo śmiało można ją zamrozić lub spasteryzować w słoiczkach.
Składniki:
1 dynia (ok 3kg)
Sposób przygotowania:
Dynię kroimy na małe
kawałki, usuwamy nasiona. Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Piekarnik nagrzewamy do
temperatury 180⁰C, wkładamy blaszkę.
Cząstki warzywa
pieczemy ok 40min, a następnie sprawdzamy widelcem czy bez trudu wbijamy i wyciągamy
z miąższu. Jeśli tak- dynię studzimy, jeśli nie- pozostawiamy na kolejne 10
minut.
Przestudzoną dynię
obieramy ze skórki i miksujemy na gładki krem. Przekładamy do słoiczków i
pasteryzujemy „na mokro” lub porcjujemy w małych plastikowych pojemniczkach lub
woreczkach i przechowujemy w zamrażarce.
Dynia nie pasteryzowana
może być przechowywana w lodówce przez max 4-5 dni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło jeśli zostawisz słowo od siebie, pamiętaj jednak, że wszelkie komentarze z linkami, lądują w spamie ;)
Pamiętaj także, że pozostawiając komentarz wyrażasz zgodę na publikację jego jak i Twojego Nicku na tej stronie.