W każdym bądź razie tak było! Sernik i makowiec stanowiły obowiązkową pozycję, do tego dochodziło z 10 innych ciast (w tym z 2 takie typowe "do kawy") i ciastka. Dużo ciastek!
Ale nie przypominam sobie pierników, nijak.
Swoją drogą i tak nie mogę pojąć jak Mama to robiła, że dała radę tyle przygotować i nam w sumie też się dziwię, że daliśmy radę to zjeść. Nie było mowy o żadnym mrożeniu, wszystko co do okruszka było w ciągu tygodnia no czasem dłużej- głównie ciastka- zjedzone.
Chyba to idzie tym, że każdy bardziej się odwiedzał i dzielił z Rodziną tym co ma, a teraz to tak wiecie... każdy sobie... Smutne to, ale prawdziwe.
Wracając jednak do tego nieszczęsnego piernika, o których ja zaczęłam mieć pojęcie dopiero jak poszłam "na swoje" to powiem Wam, że pierwsza przygoda z nimi nie była fajna...
Uwielbiam ich zapach jak się pieką, ale w ciąży absolutnie mi nie służył. Mało tego, piekąc je nie wiedziałam że jestem w ciąży i dziwiłam się czemu mi ich zapach tak strasznie przeszkadza... Byłam nawet skłonna z choinki ściągać, ale jakoś przetrwałam. I zraziłam się tak, że na kolejny rok nie zrobiłam ozdób na choinkę ani właśnie ciasta...
Mam nadzieję, że teraz kiedy w końcu przełamałam się, by znowu upiec to aromatyczne ciasto, jego zapach nijak mi nie będzie przeszkadzał.
Poniżej podaję standardowy przepis, który znalazłam bodajże na blogu Moje Wypieki, a który ja przygotowałam szybko w Tefal Companion.
Piernik będę chcieć przygotować odpowiednio wcześniej, byście mogli skorzystać nie tylko z samego ciasta, ale także z pomysłu na całe jego wykonanie.
Mam nadzieję, że ktoś jeszcze skorzysta z tego przepisu- zwłaszcza na wykonanie w TCC, bo wiem, że niektórzy mają z tym problem. Ciasto spokojnie Wam jeszcze 4 tygodnie poleży, więc nie jest za późno!
Składniki:
1 kg mąki
3 jajka
250g masła
500g miodu prawdziwego
200g cukru kryształu
½ szklanki mleka
½ łyżeczki soli
3 łyżeczki sody
oczyszczonej
40g domowej przyprawy do piernika
lub 2 opakowania przyprawy do piernika bez cukru i mąki
40g domowej przyprawy do piernika
lub 2 opakowania przyprawy do piernika bez cukru i mąki
Sposób przygotowania w
Tefal Companion:
Do misy z założonym
mieszadłem przekładamy pokrojone w mniejsze części masło, następnie miód oraz
cukier. Ustawiamy obroty 3, temp. 95⁰C i
czas 6 minut. Wyciągamy mieszadło i od razu zakładamy hak do wyrabiania (przy
gorącej masie nie ma z tym problemu) Masę wynosimy w zimne miejsce do
przestudzenia.
Sodę oczyszczoną
rozpuszczamy w mleku.
Gdy masa przestygnie
ponownie umieszczamy misę Tefala na urządzeniu i dodajemy pozostałe składniki
oraz partiami mąkę. Podzieliłam ją sobie na 2 części tak by od razu nie
przegrzać swojego Tefala.
Ciasto wyrabiamy na
obrotach 5, a następnie stopniowo zwiększamy do 7.
Gotową masę (powinna
być lejąca) przekładamy do kamionkowego lub szklanego naczynia, przykrywamy
ściereczką i odstawiamy na ok 5-6 tygodni do lodówki lub innego zimnego
miejsca. Z dnia na dzień staje się co raz bardziej twarde.
Sposób przygotowania
tradycyjny:
Masło, cukier oraz miód
podgrzewamy w rondelku do całkowitego połączenia się składników. Odstawiamy do
przestudzenia.
Sodę rozpuszczamy w
mleku.
Do dużej miski przesiać
mąkę, dodać przestudzoną masę z cukru, miodu i masła oraz pozostałe składniki.
Wyrobić mikserem lub dłonią.
Gotową masę (powinna
być lejąca) przekładamy do kamionkowego lub szklanego naczynia, przykrywamy
ściereczką i odstawiamy na ok 5-6
tygodni do lodówki lub innego zimnego miejsca. Z dnia na dzień staje się co
raz bardziej twarde.
Przed pieczeniem blatów
piernikowych ciasto dzielimy na 3 części. Wałkujemy na grubość ok ½cm,
przekładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i pieczemy przez ok 17
minut w temp. 170⁰C. Studzimy.
A u mnie w domu obowiązkowo co roku był na Boże Narodzenie, pieczony przez babcię a potem mamę. Przekładany masą kajmakową i domowym powidłem śliwkowym....mmmmmm palce lizać. Pozdrawiam i zazdroszczę
OdpowiedzUsuńMagda
Od lat piekę Pani piernik. Zarabiam w listopadzie i tydzień przed świętami piekę.
OdpowiedzUsuń