Nie tylko dla wielbicieli słodyczy, ale dla wszystkich ceniących sobie smaczną i niedrogą kuchnię. Czemu więc "Kuchnia w czekoladzie"?
To właśnie ciemna i biała czekolada są dominującymi kolorami w moim królestwie, do którego Was zapraszam:)

wtorek, 25 listopada 2014

Sałatka z tortellini i selera

Sałatkę wykombinowałam "na szybko", jak to zwykle u mnie ostatnio bywa. Makaron i jajka gotują się same, reszta składników wymaga tylko lekkiej "obróbki", więc smaczną przekąskę mamy gotową raz dwa!


Składniki:

1 opakowanie tortellini z szynką (250g)
1 mały słoiczek selera wybornego
6 jajek
1 puszka kukurydzy
1 puszka groszku konserwowego
3 ogórki kiszone
2 pęczki szczypiorku
ok. 4-5 łyżek majonezu (zależy od jego gęstości)
sól, pieprz- do smaku
3 łyżki oleju lub oliwy


Sposób przygotowania:

1. W średniej wielkości garnku nastawiamy osoloną wodę na pierożki z dodatkiem 3 łyżek oleju lub oliwy. Tortellini wrzucamy na wrzącą wodę i gotujemy ok 14 minut- do miękkości, co jakiś czas mieszając. W osobnym rondelku gotujemy jajka "na twardo"- ok. 12 minut.
2. Do odcedzonych i przestudzonych pierożków dodajemy pokrojone w kosteczkę ogórki, jajka na twardo, dodajemy przepłukane i odcedzone składniki z puszek czyli kukurydzę i groszek oraz selera. Szczypiorek drobno siekamy i również w całości dodajemy do sałatki. 
3. Wcześniejsze składniki łączymy z majonezem oraz doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Smacznego!

7 komentarzy:

  1. Bardzo nie lubię 'wymemłanych' w misce sałatek (nawet tych 'najlepszych na świecie') gdyż wyglądają nieapetycznie... Ale Twoja... Przyznam się, że zjadłabym z wielką chęcią- fantastycznie ją uformowałaś, dzięki czemu wygląda smacznie i zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I mi nie wszystkie smakują, ale czasami sytuacja i takich wymaga:) Prawdą jest niestety, że najpierw jedzą oczy, a dopiero później my:)

      Usuń
  2. szkoda, że nie pozwalasz skopiować swoich przepisów do worda. Chciałam przenieść przepis i wydrukować, żeby włożyć do swojego segregatora z przepisami do wypróbowania. A tak - przepis pewnie będzie zapomniany przeze mnie bo z internetu korzystam tylko na nocnym dyżurze w pracy (tylko wtedy mam na to czas), a przepisywać nie mam możliwości.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też czytam w pracy na nocnym dyżurze i jestem zawiedziona, że nie mogę wydrukować tego przepisu. Przykro...

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz słowo od siebie, pamiętaj jednak, że wszelkie komentarze z linkami, lądują w spamie ;)

Pamiętaj także, że pozostawiając komentarz wyrażasz zgodę na publikację jego jak i Twojego Nicku na tej stronie.